fot. Piotr Bułakowski / RMF FM

Maria z ul. Nowogrodzkiej w Warszawie - duch nieszczęśliwej miłości

RMF FM
Warszawawoj. Mazowieckie
1 lipca 2017
Najsłynniejszym warszawskim miejscem, nawiedzanym przez duchy, jest ulica Nowogrodzka. Tam pod nr 14 została zamordowana kobieta, która była legendą stolicy z czasów belle epoque.

Nazywała się Maria Wisnowska i była niezwykle atrakcyjną, owijającą sobie mężczyzn wokół palca aktorką. W swoim salonie przyjmowała (z gołymi nogami, co było wówczas niemal aktem pornografii) literatów, śpiewaków, malarzy, dziennikarzy - wyłącznie mężczyzn. Na scenach Warszawskich Teatrów Rządowych zagrała ponad 100 ról, w tym kilka męskich. Publiczność ją uwielbiała, zwłaszcza studenci, którzy po przedstawieniu grupowo odprowadzali swoją ulubienicę do domu. Owładnięta obsesją śmierci otaczała się rewolwerami, sztyletami, flakonikami z arszenikiem. Ale jak twierdzą jej przyjaciele, to była gra, komedia. Wisnowska nadużywała morfiny i alkoholu, a pod koniec życia zaczął jej się ukazywać mężczyzna z broczącą raną w głowie. Wplątała się w dziwny romans z młodszym o siedem lat rosyjskim oficerem Barteniewem, przyjmowała go osobno, żeby nie wywoływać plotek. W Warszawie wciąż pogrążonej w żałobie po upadku powstania styczniowego romans z rosyjskim oficerem to była niewybaczalna zdrada. Z drugiej strony Barteniew wiedział, że jego ojciec, zamożny bojar, nigdy nie zgodzi się na ślub syna z polską aktorką. W nocy z 30 VI na 1 lipca ,po zażyciu dużej ilości opium zakrapianego szampanem miała powiedzieć - " Jeśli mnie kochasz, zabij" - a on strzelił jej prosto w serce, a sam oddał się w ręce policji. Jej duch na Nowogrodzkiej nie pojawia się cieleśnie, ale podobno jest stale obecny. Podobno robi różne psikusy - szczególnie nad ranem. Cielesność już raz ją zgubiła.

Reklama