Z bitwą właśnie związana jest legenda o Misiu Maciusiu. Według legendy huk dział i hałas dobiegający z pola bitwy wypłoszyć miał z lasu dzikie zwierzęta. Te wbiegły do miasta i prowadzone przez misia schroniły się w kościele św. Mikołaja, gdzie modliły się o pokój. Podobno nocami nadal słychać jak Miś Maciuś i inne zwierzęta proszą o zgodę między ludźmi i o ich przyjaźń z przyrodą.
Miś Maciuś od niedawna zresztą lansowany jest na nowy symbol miasta. Wykonana z brązu figura zdobi ścianę jednej z kamieniczek przy ulicy Sambora. Pomysłodawcą jej ustawienia jest proboszcz lokalnej parafii. Jak można przeczytać na oficjalnej stronie miasta, miś - jako jedyny mężczyzna w Gniewie - ma własną krawcową, która szyje mu stroje na każdą okazję.