Zamek Królewski w Chęcinach / Fot. Pixabay.com

Zamek w Chęcinach: królewskie lochy dla vipów

RMF FM
Chęcińską warownię wybudowano na sporym wzniesieniu. Już z daleka widać wieże zamkowe, charakterystyczne - bo w dwóch kolorach: jaśniejsze u dołu pamiętają czasy Władysława Łokietka, a do ciemniejszych części swoją cegiełkę dołożył Kazimierz Wielki.

Zamek w Chęcinach nie jedno widział! Ludzie, co tu się kiedyś działo?! Żona Kazimierza Wielkiego, Adelajda, nie mogła mieć dzieci, więc mąż długo się nie namyślając, zesłał ją za karę do Chęcin. Zofia Holszańska również trafiła do Chęcin. Ta z kolei podobno była niewierna swojemu mężowi Władysławowi Jagielle. Kochankiem Holszańskiej był niejaki Hińcza z Rogowa, też znalazł się w Chęcinach, tyle, że nie na pokojach, a w więzieniu.

Ciekawe, że oboje kochanków król umieścił w jednym miejscu. Poza tym, żeby im się nie nudziło, Jagiełło zesłał tam jeszcze swojego przyrodniego brata Andrzeja Wingolda, z którym od lat darł koty. A do kompanii dorzucił im Michała Kuchmaistera - późniejszego Wielkiego Mistrza Zakonu Krzyżackiego. Same vipy w tych lochach przebywały!

Aby dostać się do chęcińskiego zamku, trzeba wspiąć się stromą, leśną ścieżką, dlatego warto ubrać wygodne buty!

 

Reklama