Polski muzyk jest ojcem dziecka z zespołem Downa. Udzielił bardzo mocnego wywiadu

W ubiegłym roku współtwórca zespołu Sistars, obecnie producent Agnieszki Chylińskiej po raz drugi został ojcem. Jego córka urodziła się z zespołem Downa. Muzyk udzielił szczerego wywiadu, w którym opowiedział o obawach, jakie mu towarzyszyły przed narodzinami dziecka.

W lipcu ubiegłego roku Bartek Królik po raz drugi został ojcem. Niedługo później pochwalił się zdjęciem małej Jagody na Instagramie i otwarcie przyznał, że dziecko urodziło się z zespołem Downa. Wówczas pod jego adresem pojawiło się wiele ciepłych i pozytywnych komentarzy, w których fani gratulowali muzykowi odwagi i życzyli powodzenia.

Królik wyznał jednak, że gdy dowiedział się, że dziecko będzie miało zespół Downa, nie było mu łatwo. „Przeżyłem wewnętrzny kryzys człowieczeństwa posiadając ustawową możliwość wyboru aborcji eugenicznej, ale szczęśliwie nie namówiłem żony do aborcji” – powiedział RMF FM.

Dziś muzyk nie wyobraża sobie życia bez Jagody. „Chciałem usunąć tę wadę, a nie dziecko, które widziałem na ekranie komputera USG” – stwierdził w wywiadzie z cyklu „Lista obecności. Rozmowy z ojcami niepełnosprawnych dzieci”. „Zdecydowałem się skoczyć na głęboką wodę (...) przede wszystkim dlatego, że zrozumiałem wartość życia i skutki aborcji” – dodał. „Jesteśmy za życiem. Zawsze byliśmy” – powiedział radiu RMF FM.

MOJA DAISY ? #downsyndrome #trisomia21 #trisomy21 #zespoldowna

A post shared by Bartek Królik (@bartekkrolik) on



fot. Anna Orłowska

A post shared by Bartek Królik (@bartekkrolik) on

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Edyta Bartosiewicz wspomina Krzysztofa Krawczyka. "Krzysiek na mnie narzekał" [WYWIAD RMF FM]
Depeche Mode wraca. Dave Gahan w rozmowie z RMF FM zabrał głos po śmierci Andy'ego Fletchera
Literacka Nagroda Nobla 2019. Olga Tokarczuk: "Trudno mi zestawić moje nazwisko z nagrodą Nobla"
Michael Buble: "Byłem uzależniony od mediów społecznościowych"

Gorący temat

Microsoft wyrzuca tę aplikację do kosza. Wkrótce zniknie z naszych komputerów
Microsoft już jakiś czas temu zapowiedział, że przy najbliższej aktualizacji Windowsa 11 pożegna się z WordPadem. Teraz dowiedzieliśmy się, kiedy może to mniej więcej nastąpić. Kultowy program zniknie z naszych komputerów po prawie 30 latach.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama