Poprzedni dzień     Następny dzień

Co się zdarzyło 13 listopada?

Ol' Dirty Bastard

W nowojorskim studiu nagraniowym zmarł nagle amerykański raper Ol' Dirty Bastard, współzałożyciel formacji Wu-Tang Clan. Sekcja zwłok 35-letniego artysty wykazała, że przed śmiercią zażył śmiertelną dawkę kokainy i środków przeciwbólowych.

Ciało 43-letniego pianisty Kenny Kirklanda znaleziono w jego mieszkaniu w nowojorskiej dzielnicy Queens. Przyczyną śmierci było prawdopodobnie przedawkowanie narkotyków. Podczas swej 20-letniej kariery Kirkland nagrywał płyty z tak sławnymi jazzmanami jak Dizzy Gillespie, John Scofield, Michael Brecker czy Wynton Marsalis. W 1985 roku przystąpił do zespołu Stinga; jego grę można usłyszeć na najważniejszych albumach tego artysty.

Sting

Sting otrzymał doktorat honoris causa Uniwersytetu Northumbrii w Newcastle-upon-Tyne. Artyście tytuł wręczył wicekanclerz lord Glenamara w uznaniu zasług Stinga na polu sztuki i kampanii ekologicznych.

W gazecie "The Sun" ukazało się pierwsze oficjalne oświadczenie informujące o poważnej chorobie Freddiego Mercury'ego.

W pałacu Alhambra w Granadzie w Hiszpanii Miles Davis otrzymał szlachectwo i wprowadzono go do zakonu kawalerów maltańskich.

Syn Jerry'ego Lee Lewisa, 19-letni Jerry Lee Junior, zginął w wypadku samochodowym. Jerry Lee Junior był perkusistą i grał w zespole ojca.

W Chicago zmarł Wasboard Sam, uważany za jednego z współtwórców chicagowskiego bluesa. Miał 56 lat.

Fragment okładki książki "Our Own Story By The Rolling Stones"

W Wielkiej Brytanii ukazała się pierwsza, oficjalna biografia zespołu Rolling Stones, zatytułowana "Our Own Story".

W Kalifornii urodził się Bill Gibson, perkusista zespołu Huey Lewis & the News.