Pasażer-widmo w samolocie LOT-u. Był na pokładzie, ale ślad po nim zaginął

Trudno wyobrazić sobie, by przy panujących dzisiaj na lotniskach restrykcyjnych zasadach bezpieczeństwa można było wsiąść na pokład niezanotowanym, odbyć podróż i nagle po prostu się rozpłynąć. Taka sytuacja miała jednak miejsce podczas lotu z Gdańska do Krakowa.

Portal trojmiasto.pl przytacza niesamowitÄ… historiÄ™ pana Marcina, który – choć odbyÅ‚ podróż z GdaÅ„ska do Krakowa samolotem linii LOT – wedÅ‚ug przewoźnika wcale na pokÅ‚ad nie wsiadÅ‚. Po mężczyźnie nie zostaÅ‚ żaden Å›lad w systemie. NieÅ‚atwo w to uwierzyć, biorÄ…c pod uwagÄ™ szczegółowe procedury, jakie panujÄ… na lotniskach.

W Å›rodÄ™ 7 lutego mężczyzna wybraÅ‚ siÄ™ na lotnisko, by polecieć z GdaÅ„ska do Krakowa. OdprawÄ™ przeszedÅ‚ przez Internet, na miejscu pozostaÅ‚a wiÄ™c tylko kontrola bezpieczeÅ„stwa. Pan Marcin wsiadÅ‚ na pokÅ‚ad i – zgodnie z planem – zakoÅ„czyÅ‚ swojÄ… podróż w podkrakowskich Balicach. Problemy rozpoczęły siÄ™, kiedy mężczyzna miaÅ‚ wracać do GdaÅ„ska.

Dzień przed powrotem pan Marcin próbował odprawić się przez Internet, jednak logowanie się nie powiodło. Mężczyzna postanowił więc zadzwonić na infolinię LOT-u. To, co usłyszał, przerosło jego najśmielsze oczekiwania. Okazuje się, że według przewoźnika nie stawił się na lot z Gdańska do Krakowa, dlatego też jego bilet powrotny został anulowany. Mężczyzna, który od kilku dób przebywał przecież w Krakowie, gdzie dotarł nie inaczej, a na pokładzie samolotu LOT-u, był skonsternowany.

„Przekonywano mnie, że nie wsiadÅ‚em na pokÅ‚ad samolotu, wiÄ™c siÅ‚Ä… rzeczy nie może być mnie teraz w Krakowie. Gdy próbowaÅ‚em tÅ‚umaczyć, że leciaÅ‚em tym samolotem i że to jakaÅ› pomyÅ‚ka, oznajmiÅ‚ mi, że jedyne, co mogÄ™ teraz zrobić, to kupić nowy bilet” – opowiada zszokowany mężczyzna, który na dowód przejÅ›cia przez bramki gdaÅ„skiego lotniska przedstawiÅ‚ nawet rachunek z baru, do którego dostÄ™p majÄ… wyÅ‚Ä…cznie osoby odprawione, potwierdzenie przelewu z hotelu, w którym nocowaÅ‚ oraz zrzut ekranu ze smartfona, na którym widać, kiedy i gdzie przemieszczaÅ‚ siÄ™ po Krakowie.

Mężczyzna ostatecznie wróciÅ‚ do GdaÅ„ska pociÄ…giem, ponieważ obawiaÅ‚ siÄ™, że wyjaÅ›nienie sprawy może zająć sporo czasu, na co on nie mógÅ‚ sobie pozwolić. Późniejsze Å›ledztwo wykazaÅ‚o, że przypadek pana Marcina to – jak poinformowaÅ‚ Karol Kotowicz z biura prasowego LS Airport Services odpowiadajÄ…cego za odprawÄ™ pasażerów lotu pana Marcina – wynik bÅ‚Ä™du „niezależnego systemu informatycznego”.

„Niepoprawnie zadziaÅ‚aÅ‚ czytnik kart pokÅ‚adowych” – poinformowaÅ‚ rzecznik, zapowiadajÄ…c kontrolÄ™ i ewentualne wyciÄ…gniÄ™cie konsekwencji wobec osób, które w tej sytuacji zawiniÅ‚y.

Co ciekawe, po caÅ‚ym tym dziwnym zajÅ›ciu mężczyzna otrzymaÅ‚ na konto zwrot części kosztów od LOT-u. To wzbudziÅ‚o u niego jeszcze wiÄ™kszÄ… konsternacjÄ™. „Skoro zdaniem LOT-u nie stawiÅ‚em siÄ™ na lotnisku i moja rezerwacja zostaÅ‚a automatycznie anulowana, to skÄ…d ten zwrot? Przecież linie lotnicze nie zwracajÄ… same z siebie pieniÄ™dzy pasażerom, którzy nie stawili siÄ™ na lotnisku. Trudno mi to zrozumieć” – mówi.

Zobacz także