Park narodowy mógłby wydawać się oazą nieskażonej natury. Tymczasem okazuje się, że nawet obszary objęte ochroną nie są szanowane. To nie pierwsza taka sytuacja, gdy w Ojcowskim Parku Narodowym na południu Polski śmieci psują krajobraz i zanieczyszczają środowisko. Zjawisko to jest powszechne zresztą nie tylko tam. „Śmieci na terenach zielonych i w lasach to niestety obraz wciąż powszechny i związany głównie z mentalnością społeczeństwa, które na to się godzi i do tego doprowadza” – mówi Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie w rozmowie z TVN24.
„Może i śmieci nie nasze, ale co zrobić” – podsumowuje całą sytuację wpis ZZM Kraków na Facebooku. Skąd w Ojcowskim Parku Narodowym tyle śmieci? Tego oficjalnie nie wiadomo, jednak pod wpisem rozgorzała dyskusja, w której podejrzenia padają na mieszkańców sąsiedniej gminy Zielonki. Jakkolwiek, nie to, skąd pochodzą śmieci, jest najważniejsze. Najlepiej dla środowiska byłoby przecież, gdyby do takich sytuacji nie dochodziło – ani na obszarach chronionych, ani na żadnych innych nieprzeznaczonych do wyrzucania śmieci terenach.