Przez zachodnią i środkową część Polski przechodzi właśnie ułożona południkowo strefa opadów deszczu. Związana ona jest z zokludowanym frontem atmosferycznym. Jak donoszą Polscy Łowcy Burz, jej skutki można już odczuć w Sudetach, gdzie oprócz deszczu występują też opady śniegu. W ciągu dnia strefa ta ma przemieścić się na północ.
Dzisiejszego wieczoru nad Polską pojawić się ma kolejna strefa opadów z powstałym zafalowaniem na froncie atmosferycznym, za którym napłynie do naszego kraju chłodniejsza masa powietrza. W jej wyniku na terenie Polski mogą wystąpić opady śniegu. Na nizinach będzie można odnotować opady deszczu, deszczu ze śniegiem lub samego śniegu. Najmocniejsze opady czekają mieszkańców podgórskich regionów położonych w takich województwach, jak: śląskie, małopolskie czy też w samych górach. Jak ostrzegają Polscy Łowcy Burz, "w ciągu kilkunastu godzin może tam spaść nawet 15-20 cm śniegu, lokalnie nawet ponad 20 cm".
Jednak na wieczornych intensywnych opadach śniegu może nie poprzestać. Możliwe, że będą one trwały nawet do godzin porannych w takich regionach, jak Małopolska, centralna i wschodnia część Śląska, czy też w Świętokrzyskiem oraz we wschodniej części Łódzkiem. Na wymienionych terenach może łącznie spaść kilka centymetrów śniegu. Słabsze opady mogą pojawić się na Mazowszu oraz w niektórych regionach Mazur i Podlasia. Śniegu spodziewać się można w takich miejscowościach jak Bielsko-Biała, Kraków, Kielce czy Radom.
Jak informują Polscy Łowcy Burz, "śnieg ten poza górami nie utrzyma się jednak długo, a już w sobotę wieczorem rozpocznie się kolejny wietrzny okres w pogodzie w naszym kraju".
Ostrzeżenia wydane przez Polskich Łowców Burz sprawdzicie na poniższej grafice.