W nadchodzącym czasie czeka nas bardzo mroźny okres, kiedy nocami temperatura może spadać nawet poniżej -20 stopni Celsjusza. Najchłodniej będzie w nocy z niedzieli na poniedziałek oraz w pierwszej części przyszłego tygodnia. Na sobotę i niedzielę IMGW prognozuje ostrzeżenia przed silnym mrozem dla aż dziesięciu województw – dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, małopolskiego, podkarpackiego, lubelskiego, mazowieckiego, łódzkiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego.
Alert pierwszego stopnia to „warunki sprzyjające wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia”. IMGW zaleca ostrożność, śledzenie komunikatów i rozwoju sytuacji pogodowej.
Wczoraj 4 osoby zmarły z powodu wychłodzenia organizmu. Najbliższe dni będą mroźne. Pamiętaj, zadzwoń pod nr 112 ?, gdy wiesz o osobach, które mogą potrzebować pomocy. #zima #mróz pic.twitter.com/stonC6MWaZ
— RCB (@RCB_RP) February 24, 2018
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina o zasadach bezpieczeństwa w trakcie tak srogich mrozów, jakie czekają nas w najbliższym czasie. Niestety nadal każdej srogiej zimy w Polsce zamarzają dziesiątki osób – najczęściej bezdomnych. Tylko wczoraj z powodu wychłodzenia zmarły cztery osoby. Dlatego też RCB apeluje: „Zadzwoń pod numer 112, gdy wiesz o osobach, które mogą potrzebować pomocy”. Pamiętajmy także, że nie należy „rozgrzewać się” alkoholem.
Często ludzie bezdomni są brani za alkoholików, przez co wiele osób może mieć opory z udzieleniem im pomocy. Z największymi mitami na ten temat rozprawiała się jednak na swojej stronie Fundacja Kapucyńska im. bł. Aniceta Koplińskiego, która wyjaśnia, jak podobne i złudne mogą być objawy i choroby alkoholowej, i zamarzania.
Należy pamiętać przede wszystkim, że drgawki czy niekontrolowanie własnego ciała to nie zawsze objaw bycia pod wpływem alkoholu. Mięśnie człowieka zaczynają się napinać już wtedy, gdy temperatura ciała spada tylko do 36,1 stopni Celsjusza. Wtedy łatwo o potknięcie i przewrócenie się. Wychłodzenie powoduje nieustanne trzęsienie się ciała, ponieważ organizm wytwarza drgawki, by ogrzać narządy wewnętrzne. Po około godzinie temperatura ciała dochodzi do 35 stopni, co przez medycynę jest już nazywane płytką hipotermią. Wtedy człowiek przestaje myśleć logicznie i traci zdolność koncentracji.
Jak powstają odmrożenia? [Dowiedz się więcej>>]
Przy 32 stopniach Celsjusza organizm wpada w głęboką hipotermię. Krew gęstnieje, narządy przestają funkcjonować, może pojawić się bezwiedne oddawanie moczu. Serce przestaje prawidłowo pracować, pojawiają się omamy i halucynacje – później utrata świadomości i śmierć. Pamiętajmy o tym, gdy będziemy widzieć kogoś, kto potrzebuje pomocy.