Po najsilniejszej tej zimy fali mrozów powoli do Polski zbliża się wiosna. W najbliższych dniach temperatura znacząco wzrośnie. Wraz z cieplejszymi masami powietrza nadciągną jednak również deszcze i spadki ciśnienia. Kapryśna, marcowa pogoda da się we znaki przede wszystkim osobom wrażliwym na jakiekolwiek wahania pogody. W przeciągu niewiele ponad tygodnia temperatura zmieni się o nawet 40 stopni Celsjusza! Po przekraczających -20 stopni mrozach jeszcze w tym tygodniu czeka nas temperatura nawet kilkunastu stopni na plusie.
„Zmiany te są dużym stresem dla układu termoregulacyjnego. Organizm próbuje utrzymać homeostazę, walczy z zewnętrznymi warunkami. Wszystkie układy – hormonalny, odpornościowy, krwiotwórczy, muszą się dostosować. Przez to organizm jest osłabiony, a my częściej chorujemy” – mówi dr Magdalena Kuchcik z Instytutu Geografii PAN w rozmowie z WP. „Z moich badań wynika, że najwięcej zgonów jest właśnie w marcu” – dodaje.
W najbliższych dniach ciśnienie zacznie spadać, co boleśnie odczują meteopaci. Dr Kuchcik podkreśla, że zmiany ciśnienia mogą nieść za sobą wiele negatywnych skutków. „Powodują u chorych i starszych osób wylewy albo udary” – mówi. „Marzec to dla organizmu najcięższy miesiąc” – podsumowuje.
Jeszcze kilka dni temu padł tegoroczny rekord zimna – 1 marca we wsi Stuposiany na Podkarpaciu termometry wskazały -28,7 stopni Celsjusza. W ten weekend termometry mogą wskazywać natomiast już po kilkanaście stopni. Do końca tygodnia temperatura będzie systematycznie wzrastać, najcieplej będzie w niedzielę. Termometry wskażą wówczas nawet 16 stopni na Dolnym Śląsku, 14-15 stopni na południu i południowym wschodzie kraju, 12 stopni w centrum i na Pomorzu Zachodnim i około 7 stopni na Pomorzu i północnym wschodzie.