Trzebiatów

Trzebiatów, nazywany także Kazimierzem Północy, jest miastem, które przed wiekami wzbogaciło się na handlu piernikami i piwem, a ocalało dzięki... kaszy. Dziś znane jest w całej Polsce jako Miasto Słonia. Pluszowego słonia mieszkańcy wysłali nawet w prezencie do Londynu, gdy urodził się syn pary książęcej. Pałac Buckingham oficjalnie podziękował.

Historia Trzebiatowa liczy ponad 735 lat. Dawniej miasto odgrywało istotną rolę i mimo upływu wieków nie straciło swojego niepowtarzalnego charakteru. To jeden z najciekawszych punktów na turystycznej mapie Polski.

Trzebiatów to przede wszystkim unikalne zabytki. O dziejach przeszłych tego miasta i okolic świadczą znakomicie zachowane i pieczołowicie odrestaurowane budowle. Spacer najlepiej zacząć na Rynku Staromiejskim, by nacieszyć oko bogactwem architektonicznych detali na fasadach mieszczańskich kamieniczek i usłyszeć hejnał odtwarzany z wieży ratusza. Na Starym Mieście zachowany jest do dziś szachownicowy układ ulic.

Nad Trzebiatowem wznosi się jeden z najwyższych kościołów na Pomorzu - Sanktuarium Maryjne pw. Macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny. Dzieje trzebiatowskiej fary sięgają 1228 roku. W średniowieczu wysoka na 90 metrów wieża kościoła służyła jako... latarnia morska. Ale na szczególną uwagę zasługuje obraz ołtarzowy, którego twórcą jest Ernest Deger - najznakomitszy przedstawiciel katolickiego malarstwa kościelnego. Obraz przedstawia Matkę Bożą z wieńcem gwiazd nad głową, długimi włosami, księżycem pod stopami, trzymającą w lewej ręce Dzieciątko. Podobne znajdują się w Muzeum Diecezjalnym w Kolonii oraz w Düsseldorfie.

Podczas pobytu w Trzebiatowie koniecznie należy odwiedzić Pałac Nad Młynówką. Pałac był siedzibą książąt Wirtemberg. W latach 1785-1790 mieszkała tam Maria z Czartoryskich Wirtemberg, autorka pierwszej polskiej powieści romantycznej napisanej przez kobietę "Malwina, czyli domyślność serca". Mieszkał tam też generał Gebhard von Blicher - zwycięzca spod Waterloo. Po generalnym remoncie w 1989 roku Pałac oddano na siedzibę Trzebiatowskiego Ośrodka Kultury. Znajdują się tam Biblioteka Miejska i Muzeum Regionalne z bardzo bogatymi zbiorami. To właśnie tam gromadzone są przedmioty po dawnych, niemieckich mieszkańcach miasta, jak i przywiezione po II wojnie światowej. Obok poniemieckiej centryfugi stoi więc kołyska z Bieszczad, a strój łemkowski przy pomorskim stroju dożynkowym. W oparciu o zbiory w muzeum odbywają się zajęcia poświęcone mniejszościom i trzebiatowskim wyznaniom. Podczas konkursów kulinarnych odkrywane są zaś smaki charakterystyczne dla kuchni polskiej, niemieckiej i ukraińskiej.

atrakcje


Reklama