Słupsk - Historia pocztówki. Poczta Główna

RMF FM
Nad rzeką Słupią, na Pobrzeżu Koszalińskim, w odległości 18 km od Bałtyku, leży Słupsk. Warto w nim zobaczyć choćby kościół Mariacki z krzywą wieżą, Zamek Książąt Pomorskich, Basztę Czarownic czy 100 letni Ratusz Miejski, ale i Pocztę Główną. Dlaczego?

Bo właśnie tu pracował człowiek, który był pomysłodawcą pocztówki. Nazywał się Heinrich von Stephan. Urodził się w Słupsku. Swoją karierę zaczynał, jako zwykły pisarz pocztowy. Był jednak bardzo pracowity a jego awansowi, pomógł jak to zwykle bywa przypadek.

Otóż po ukończeniu Słupskich uczelni, wyjechał do Berlina. W 1855 roku bez powodzenia starał się o pracę w berlińskiej centrali pocztowej. Pewnego dnia, dyrektor tej poczty, zobaczył przez okno, jak nasz bohater stanął w obronie pewnej Włoszki. Zaciekawiony awanturą wezwał go do siebie. A gdy dowiedział się, że zna on biegle sześć języków, stwierdził, iż szkoda by tak młody i szlachetny urzędnik tkwił na prowincji.

W 1870 r. Heinrich von Stephan został już generalnym dyrektorem poczty niemieckiej. A 9 lat później dokonał tu w Słupsku, uroczystego otwarcia, tej działającej do dziś poczty głównej. Mam nadzieję, że choć dziś mamy emaile, telefony komórkowe, to wysyłając pozdrowienia z wakacji, nie zapomnicie i o zwykłej pocztówce z nad morza. Pamiętając, że pochodzi ze Słupska. Poza tym pocztówka, ma tę przewagę nad elektronicznymi pozdrowieniami, że można ją wziąć do ręki i obejrzeć z każdej strony. A przecież w tych stronach, okolic jak z pocztówki, nie brakuje. 

Reklama