Przemysław Skowron

Przeworsk - kolejowa linia wąskotorowa

RMF FM
Rosolis to dość mocny likier, którego recepturę przypisuje się włoskim alchemikom. Ros Solis, czyli słoneczna rosa. Dodaje się do nich bułgarskich olejków różanych albo destyluje ziarna kawy i kakao... recepturę zdobyli Potoccy i w XIX wieku ich rosolisy słynne były na cały świat. Dziś robią je w Łańcucie, a stare, oryginalne XIX-wieczne butelki można zobaczyć w muzeum w Przeworsku.

Ale zostawmy pociąg do alkoholu i zajmijmy się prawdziwymi pociągami. Przeworsk ma dwie stacje, jedną obok drugiej. Jedna ma tory normalne, druga - wąskie. Lokomotywy tutejszej kolejowej linii wąskotorowej od 1904 roku ciągną wagony stąd aż do leżącego 46 kilometrów dalej Dynowa. Mało, że kursuje - wozi jeszcze i pasażerów, i towary.

Po drodze kilka mostków - kilka drobnych, malowniczych stacyjek i atrakcja - 602-metrowy tunel. Tak wąski, że wagony towarowe się nie zmieszczą. Cała wycieczką wąskotorówką, tam i z powrotem, to kilka godzin... ale na końcu trasy czeka karczma, w pociągu jest wagon z barem, a że można przechodzić między ruszającymi się skręcającymi wagonami, a esy-floresy, w jakie ułożone są tory robią wrażenie - atrakcji nie zabraknie.

Tagi: Przeworskrosolislikierpociąg

Reklama