Ale zostawmy pociąg do alkoholu i zajmijmy się prawdziwymi pociągami. Przeworsk ma dwie stacje, jedną obok drugiej. Jedna ma tory normalne, druga - wąskie. Lokomotywy tutejszej kolejowej linii wąskotorowej od 1904 roku ciągną wagony stąd aż do leżącego 46 kilometrów dalej Dynowa. Mało, że kursuje - wozi jeszcze i pasażerów, i towary.
Po drodze kilka mostków - kilka drobnych, malowniczych stacyjek i atrakcja - 602-metrowy tunel. Tak wąski, że wagony towarowe się nie zmieszczą. Cała wycieczką wąskotorówką, tam i z powrotem, to kilka godzin... ale na końcu trasy czeka karczma, w pociągu jest wagon z barem, a że można przechodzić między ruszającymi się skręcającymi wagonami, a esy-floresy, w jakie ułożone są tory robią wrażenie - atrakcji nie zabraknie.