Pasek - pieniacz i awanturnik procesował się 18 razy i pięciokrotnie był skazany na wygnanie. Jednak najbardziej znany jest z „Pamiętników”, w których opisywał swoje sarmackie życie. Mocno rozpowszechnioną w Rawie historią z jego kronik jest opowieść o wydrze imieniem „Robak”. Zwierzę było tak oswojone, że pilnowało pana, jak pies i na zawołanie łowiło ryby. Niecodzienne zdolności wydry były tak sławne w ówczesnym państwie, że zainteresował się nią sam król Jan III Sobieski.
Chciał odkupić pupilkę od Paska, ale ten się nie zgodził, tylko podarował „Robaka” władcy. Niedługo zwierzę zabawiło w pałacu wilanowskim, bo przez przypadek uśmiercił je jeden z dragonów królewskich. Kronikarz nie mógł odżałować tej straty, o czym nie omieszkał napisać w pamiętniku: „I tak one srogie pociechy obróciły się w wielki smutek, bo król przez cały dzień nie jadł, nie gadał z nikim, wszystek dwór jak powarzony. Tak ci i mnie zbawili tak kochanego zwierzęcia, i sami się nie nacieszyli, jeszcze sobie turbacyjej przyczynili”.