To raj dla koniarzy, zwłaszcza, że nie tylko konie są do podziwiania, ale też można nauczyć się jeździć w siodle i przejechać bryczką.
Historia wzorcowego zarodowego stada w Walewicach sięga przełomu XIX i XX wieku, kiedy ówczesny właściciel majątku Stanisław Bohdan Grabiński zapoczątkował hodowlę koni orientalnych oraz półkrwi arabskiej, pochodzących od utytułowanych klaczy Puszta oraz Etna.
Przed pierwszą wojną światową w Walewicach hodowane były konie orientalne. W wyniku wojen, spłonęły jednak walewickie stajnie w folwarku Gaj, a z pożaru uratowała się jedynie orientalna klacz Fatma. Źrebica ta pokryta została czystej krwi arabem Rad Mlechem i wydała na świat Etnę - pierwszą żeńską przedstawicielkę stada w Walewicach. Drugą rodzinę walewickich koni zapoczątkowała w 1931 roku - Puszta - klacz po arabie Damaszek, który pochodził ze stadniny janowskiej.