Pixabay/SuperHerftigGeneral

Duch Pułtuska

RMF FM
Pułtuskwoj. Mazowieckie
29 sierpnia 2017
Pułtusk ma swojego ducha. W trakcie prowadzonych w ubiegłym wieku prac remontowych i adaptacyjnych jednego z kościołów, robotnicy kilkakrotnie widzieli dziwaczną, ubraną na czarno postać. Podczas ustawiania regałów na archiwalia zauważono czarne buty z klamerkami należące do ukrywającego się za półkami intruza. Aż wreszcie jeden z uczonych, mieszkający w pokoju gościnnym, usłyszał wieczorem kroki.

Jak czytamy na stronach internetowych pułtuskiego zamku, oczom uczonego ukazała się niecodzienna postać: w progu stanął szwedzki rajtar. Ubrany był na czarno, z białym, krzyżowym kołnierzem. Na głowie miał kapelusz. W dłoni trzymał fajkę. Zmierzył wzrokiem gościa i bez słowa, ale niespiesznie wyszedł. Tajemnicze kroki słyszano jeszcze wielokrotnie.

O czarnej zjawie przemykającej przez inne historyczne miejsca w Pułtusku do dziś wśród mieszkańców krążą opowieści.

Tagi: Pułtuskduchylegenda

Reklama