Pierwotnie gotycki, posiadał wieżę strażniczą z zegarem. Dzisiejszy piętrowy, kwadratowy budynek, stanowi jedynie połowę pierwotnej budowli. W XVI w. (dokładnie 8 maja 1569 r.) wieża zawaliła się a w jej ruinach zginął młody trębacz. Wieże odbudowano, ale już w duchu renesansu z kopułą i ścianami ozdobionymi sgraffito w geometryczne wzory. Masywna, zbudowana z cegły, wysokości 58 m, w trzech dolnych kondygnacjach jest kwadratowa, w trzech kolejnych - ośmioboczna. Zakończona galeryjką, nakryta jest baniastym, również ośmiobocznym, barokowym hełmem zwieńczonym latarnią. Pierwotny hełm spalił się w wielkim pożarze miasta 12 maja 1903 r. Po zrekonstruowaniu wieżę pokryto gontami, a w 1998 r. hełm pokryto blachą miedzianą.
Ratusz został zwieńczony attyką, ściany ozdobiono boniowaniem (to taka forma dekoracyjnej obróbki kamieni). Na ścianie zachodniej widnieje wmurowany orzeł zygmuntowski z łacińską inskrypcją, pod nim herb Ligęzów - starostów i kasztelanów bieckich, a obok herb Marcina Kromera. Na wieży znajduje się unikatowa tarcza zegara z XVI wieku z 24 godzinnym podziałem.
Od 2005 roku z wieży znowu rozlega się hejnał - słychać go codziennie w południe. W najniższej piwnicy wieży znajduje się loch zwany turmą, do którego wtrącano skazańców. Na jej ścianach do dziś zachowały się różne napisy i kalendarze wyryte przez skazańców. Wyżej znajdowała się cela, gdzie dziś można oglądać kopie średniowiecznych narzędzi tortur.