Czerwony Żyrardów, foto. Michał Dukaczewski RMF FM

Żyrardów - len

RMF FM
Żyrardówwoj. mazowieckie
8 czerwca 2017
Chociaż Żyrardów w kolorach budynków jest czerwony, to można o tym mieście mówić także, że jest "błękitne". To sprawka lnu, z którego Żyrardów słynął i tak jest do dziś.

Len to najpierw roślina, która ma kwiaty w kolorze błękitnym. Z rośliny otrzymujemy len-materiał, a żyrardowska fabryka robiła tak znakomite materiały, że miała prawo używać zaszczytnego tytułu: „Dostawca Dworu Jego Cesarskiej Mości”. To oznacza, że materiały były regularnie dostarczane na carski dwór. Fabryka dała początek miastu i była jego sercem – przypomina Barbara Rzeczycka z Muzeum Mazowsza Zachodniego w Żyrardowie. Ale fabrykanci: Hielle i Dittrich myśleli też o robotnikach, zatrudnionych w zakładach. To właśnie dla nich powstały budynki mieszkalne, szkoła, szpital i kościół (ten największy, najwspanialszy w Żyrardowie to kościół farny). A wszystko budowano w sposób niezwykle poukładany i przemyślany. Ulice Żyrardowa przecinają się pod kątem prostym, jak na planie szachownicy, tworząc kwartały. Nie brakowało też miejsc odpoczynku: ogrodów na tyłach domów robotników czy parku. Dlatego nawet dziś możemy mówić o Żyrardowie, że jest to miasto-ogród. Z kolei zakłady lniarskie przynosiły gigantyczne zyski: kilka milionów rubli rocznie, co było wtedy ogromną fortuną. Zresztą do dziś Żyrardów słynie z lnu i tu powstał najdłuższy na świecie – bo liczący ponad kilometr – lniany obrus, który został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa. Zakłady lniarskie teraz to lofty, czyli apartamenty, które powstały w pofabrycznych budynkach.


Żyrardów zyskał miano „Czerwonego Miasta” m.in., dlatego że tworzą go głównie budynki z czerwonych cegieł. Na dodatek każda taka cegła jest podpisana inicjałami: H&D. Takie cegły powstawały w cegielni żyrardowskich fabrykantów: Karola Hielle i Karola Augusta Dittricha. Do tej pory te cegły są znakiem jakości Żyrardowa, bo miasto przetrwało w niemal nie zmienionej formie. Cegły nadal sprawują się świetnie i nie wymagają szczególnych zabiegów czy troski ze strony konserwatorów.

Reklama