Lista jest imponująca pod względem różnorodności czasu, w których filmy powstawały. Otwiera ją produkcja z 1957 roku: „Ewa chce spać”, a zamyka „Bitwa warszawska 1920” Jerzego Hoffmana (2010). Żadne miasto nie powstydziłoby się udziału w „Psach” Władysława Pasikowskiego, w obrazie Agnieszki Holland „W ciemności” czy w „Jakubie kłamcy” Petera Kassovitza. Piotrków zauroczył nawet Robina Williamsa. Ale piotrkowianie najwierniejsi są Juliuszowi Machulskiemu, bo to on osławił miasto w dwóch częściach „Vabanku”. Kamienica u zbiegu ulicy Sieradzkiej i pl. Kościuszki to bank Gustawa Kramera, który postanawiają okraść dwaj przedwojenni, sprytni kasiarze i jednocześnie dżentelmeni: Henryk Kwinto i Duńczyk. O tym budynku piotrkowianie mówią: „Złoty Róg”. Ale nie tylko „Vabankiem” Piotrków słynie… były też sceny w „Akademii Pana Kleksa”, „Panu Tadeuszu”, „Syzyfowych pracach” czy „Przedwiośniu”.