Niestety, aby wejść na sam szczyt należy pokonać aż 203 schody. Można się zmęczyć, ale naprawdę warto za ten widok. Latarnia ma i swoją historię. Kiedyś na Cyplu Helskim, w czasach gdy latarni jeszcze nie było, rozpalano wielkie ogniska, które ostrzegały statki by nie wpadły na mieliznę. Z czasem wybudowano tu wieżę, na którą wciągano wielkie kotły z ogniem, a w 1670 roku postawiono pierwszą latarnię, która po wielu modyfikacjach i zmianach miejsca dotrwała do 19 września 1939 roku. Wtedy budowla została wysadzona przez obrońców Helu, gdyż stanowiła doskonały punkt celowniczy dla atakujących niemieckich pancerników Schleswig - Holstein i Schlesien. Po zakończeniu II wojny światowej wybudowano w pobliżu nową wieżę, którą możecie oglądać do dziś.