Łęczyckie diabły

RMF FM
Łęczycawoj. Łódzkie
7 czerwca 2017
Diabeł Boruta to bodajże najbardziej znany polski czart, a do tego niezwykle sprytny, bo na mokradłach pokazywał się łęczycanom pod wieloma różnymi postaciami. W zależności od sytuacji bywał albo szlachcicem w kontuszu albo jako sowa nadzorował podziemia zamku.

Podobno widywano Borutę, jako „bartnika”, który podkradał miód pszczelarzom lub „młynarza”, który kręcił żarnami opuszczonego młyna. Najczęściej jednak pojawiał się jako Boruta „błotny” na podmokłych łąkach. Bardzo charakterystyczny był Boruta „czarny”, czyli miał czarną skórę, ogon i widły – w takiej postaci najczęściej był widywany w pobliżu romańskiej kolegiaty w Tumie. Te i wszystkie inne czarcie wcielenia można zobaczyć z łęczyckim zamku na wystawie pt.: „Diabeł Boruta we współczesnych rzeźbach i legendach”. Kolekcja liczy około 400 diabelskich figur; z czego największa podobizna ma prawie 2 metry wysokości, a najmniejsza – kilka centymetrów.

Reklama