Podobno widywano Borutę, jako „bartnika”, który podkradał miód pszczelarzom lub „młynarza”, który kręcił żarnami opuszczonego młyna. Najczęściej jednak pojawiał się jako Boruta „błotny” na podmokłych łąkach. Bardzo charakterystyczny był Boruta „czarny”, czyli miał czarną skórę, ogon i widły – w takiej postaci najczęściej był widywany w pobliżu romańskiej kolegiaty w Tumie. Te i wszystkie inne czarcie wcielenia można zobaczyć z łęczyckim zamku na wystawie pt.: „Diabeł Boruta we współczesnych rzeźbach i legendach”. Kolekcja liczy około 400 diabelskich figur; z czego największa podobizna ma prawie 2 metry wysokości, a najmniejsza – kilka centymetrów.