fot. pixabay.com

Czarnków: Dzień Spieczonego Bliźniaka

RMF FM
Czarnkówwoj. Wielkopolskie
9 października 2017
Co roku do Czarnkowa zjeżdżają bliźniaki, trojaczki czy czworaczki nie tylko z całej Polski, ale i spoza granic naszego kraju. Skąd wzięła się ta tradycja oraz nietypowa nazwa święta?

Dzień Spieczonego Bliźniaka to w Czarnkowie co roku ogromne święto. Do tego 11-tysięcznego miasta w województwie na zakończenie wakacji zjeżdżają tłumy bliźniaków, trojaczków i czworaczków z całej Polski oraz z zagranicy. Czarnków słynie z tego święta już od blisko dwóch dekad. Po raz pierwszy Dzień Spieczonego Bliźniaka odbył się tam w 1998 roku.

Co ciekawe, podczas każdego zjazdu organizowana jest parada pod hasłem „Bliźniaki przyszłością narodu”. W Czarnkowie ma również wówczas konkurs „Jak dwie krople wody”, w którym wyłania się najbardziej podobne do siebie bliźniaki.

A skąd ta intrygująca, enigmatyczna nazwa? Teorii jest kilka. Jedna z nich nawiązuje do wielkopolskich „pyr”. Podczas organizacji pierwszego takiego zjazdu wymyślono, że bliźniaki będą spotykać się właśnie przy pieczonych „pyrach”, czyli ziemniakach. Według innej teorii natomiast „spieczony bliźniak” ma nawiązywać do gorących promieni letniego słońca. Przyjeżdżając do Czarnkowa pod koniec wakacji, każdy z uczestników może pochwalić się już wyraźną letnią opalenizną.

fot. pixabay.com

Reklama