Skierniewice - Pałac prymasowski i królewska brama

RMF FM
Skierniewicewoj. Łódzkie
7 czerwca 2017
W Skierniewicach można przejść pod bramą, którą wjeżdżał sam król Stanisław August Poniatowski. Dziś ta zabytkowa, klasycystyczna brama z 1780 r., zachęca do odwiedzenia parku, kiedyś prowadziła do siedziby arcybiskupów gnieźnieńskich.

Po parku spacerował ostatni mieszkający w Skierniewicach arcybiskup, poeta i pisarz oświecenia Ignacy Krasicki. Siedziba duchownych zyskała także miano Pałacu prymasowskiego, bo w czasie bezkrólewia i nieobecności króla, prymasi rządzili krajem ze skierniewickiej siedziby. Pałac był miejscem zjazdów: biskupów, magnatów i szlachty. Budynek w stylu klasycystycznym ma też czarną - dosłownie - kartę w swojej historii: był, bowiem, świadkiem zjazdu tzw. „Trzech Czarnych Orłów”.

To byli władcy państw zaborczych - car Aleksander III i cesarze: Wilhelm I i Franciszek Józef I. Budynek pałacu jest interesujący, a i warte obejrzenia są wnętrza. W sali „Pod Jutrzenką” jest plafon, na którym bogini świtu ma twarz Anny Grudzińskiej, czyli żony Wielkiego Księcia Konstantego. Książę dostał osadę pałacową wraz ze Skierniewicami w prezencie od brata cara Aleksandra I. Teraz Pałac prymasowski jest siedzibą Instytutu Ogrodnictwa. W tej placówce wyhodowano ponad 200 odmian roślin sadowniczych i warzywnych, więc pewnie marchewka i jabłka, które macie w domu powstały pod okiem skierniewickich naukowców.

Reklama