Wśród wielu wątków, które nas czekają w powakacyjnych odcinkach "M jak miłość" będzie ślub. Wydarzenie, które odbędzie się w Grabinie, zapowiedziała nie tylko produkcja serialu, ale również aktorzy. Radosny wątek został zdradzony za pomocą zdjęć opublikowanych na Instagramie. Zaintrygowani fani podpytywali, o kogo może chodzić, jednak wszyscy milczeli jak zaklęci. To wywołało falę spekulacji. Wiele fanów liczyło na to, że w historii Izy i Marcina będzie takowe zakończenie. Inni sugerowali, że z zalegalizowaniem związku pośpieszy się Ula i Bartek. W pewnym momencie wśród "podejrzanych" znaleźli się Andrzejek i Marzenka. Jednak wydarzenie nie będzie dotyczyć żadnej z tych par. Zatem kogo?
Kto weźmie ślub w "M jak miłość"?
Jak donoszą "Superseriale", chodzi o Marysię i Artura! Para po latach rozłąki ma do siebie wrócić, a ślub ma być uwieńczeniem wszystkich starań Rogowskiego o odzyskanie serca byłej żony. Taki obrót sprawy z pewnością ucieszy tych, którzy z całych sił kibicowali Arturowi. Relacje między Marysią a jej byłym mężem mają się tak dobrze ułożyć, że para zdecyduje z powrotem razem zamieszkać. Po wyjeździe Marka i Ewy Rogowscy mają zapełnić pustkę w domu w Grabinie. Według "Superseriali", to właśnie dlatego w serialu ma się pojawić kuzynka Artura, w którą wcieli się Katarzyna Kwiatkowska. Kobieta ma zostać świadkową na ślubie.
Robert Moskwa zdradził sekret?
Kolejną falę spekulacji związaną ze ślubem wywołał Robert Moskwa. Aktor na swoim profilu na Instagramie opublikował zdjęcie pierścionka z informacją, że błyskotka pojawiła się na planie "M jak miłość". Serialowy Rogowski zapytał fanów, czy pierścionek jest "taki zwyczajny i po prostu czy jednak coś więcej...?". Na kolejną dawkę emocji związanych z poznaniem przyszłych małżonków "M jak miłość" nie trzeba było długo czekać. Moskwa podzielił się bowiem tym razem filmikiem, na którym razem z Małgorzatą Pieńkowską, serialową Marysią, mówili o niesubordynacji na planie. W tym momencie fani nie mieli wątpliwości, że miłość dawnych kochanków rozpali się na nowo.
