Trudne życie w sieci...
Anna Lewandowska nie ma łatwego życia w sieci. Poza gronem wiernych fanów, musi zmagać się z taką samą – albo nawet większą – liczbą słów krytyki. Pod jednym z jej ostatnich postów pojawiło się wiele gorzkich komentarzy. Zasłużyła na to?
Lewandowska opublikowała naturalne zdjęcie „zaraz po treningu”:
"Ah to uczucie po treningu... bezcenne! Choć niewyspana, bo jak wiadomo dzieci ciężko znoszą upały, to znalazłam siłę na poranny, krótki trening - doceniam każda taką chwilę. Miłego weekendu"!
Nikt nie jest idealny?
Niestety, część internautów postanowiła doszukać się problemu w nowej publikacji Lewandowskiej, zarzucając jej kłamstwo i udawanie. Wierni fani przyznają, że wygląda świetnie i czekają na więcej takich "osobistych" zdjęć. Jednak sceptycy twierdzą, że zdjęcie jest pozowane i nie ma w nim niczego szczerego. Czy rzeczywiście trenerka zasłużyła sobie na tak ostre słowa?
- Taaa jasne po treningu... od razu widać ze fota pozowana, włosy rozczochrane specjalnie dla efektu zdjecia, że to niby trening...nie ma to jak mieć ludzi za idiotów...
- Tak. Z wiekiem też zmienił jej się owal twarzy i górna warga powiekszyła się o połowę w jedną noc... no ale Ania po prostu z wiekiem się zmienia...
- Ona oszukuje we wszystkim... jej diety nie są jej tylko zespół dietetyków (...) nie rozumiem po co robić z siebie kogoś, kim się nie jest...