Meghan Markle i książę Harry nie będą mieli praw do własnego dziecka?! Co o tym mówi królewskie prawo?

Nie ma już żadnych wątpliwości, że książę Harry i księżniczka Sussex spodziewają się potomka. Już od miesięcy media i fani królewskiej rodziny spekulowali na temat tego, czy Meghan Markle jest w ciąży. Wiadomo, że kolejny wnuk królowej Elżbiety przyjdzie na świat wiosną przyszłego roku. Nie wszyscy jednak wiedzę, że rodzice będą mieli ograniczone prawa do swoich królewskich dzieci.

Royal Baby przyjdzie na świat wiosną 2019 roku!

Pół roku po ślubie Pałac Kensington podał oficjalną informację: „Ich Królewskiej Wysokości księciu i księżnej Sussex jest niezmiernie miło ogłosić, że księżna Sussex spodziewa się dziecka na wiosnę 2019 roku. Ich Królewska Wysokość jest wdzięczna za całe wparcie, jakie otrzymali od ludzi z całego świata odkąd wzięli ślub w maju, i są szczęśliwi, że mogą ogłosić publicznie tę radosną nowinę” – podano w oficjalnym komunikacie.

Ograniczone prawa rodzicielskie zapewnia królewska etykieta?

Niestety, królewskie prawo reguluje każdą dziedzinę życia członków rodziny królewskiej. Jak podaje portal news.com.au Meghan i Harry mają ograniczone prawa rodzicielskie nad własnym. Królewska Marlena Koenig – specjalistka znająca doskonale etykietę królewską przyznaje, że według obowiązujących zapisów to panujący władca decyduje o losach małoletnich wnuków. Co oznacza, że decyzje podejmuje królowa Elżbieta. Podobnie jest w przypadku George'a, Charlotte i Louisa – dzieci Kate i Williama, którzy również mają ograniczone prawa do swoich pociech. Zapisy etykiety są jednak zasadami, które nie wpływają na metody wychowawcze i ingerencje królowej w życie codzienne maluchów.

Co ciekawe, prawo panującego władcy zapewniające mu ostatnie słowo w kwestii wychowania i miejsca pobytu książąt funkcjonuje od 1700 roku. Wówczas król Jerzy I zdecydowała, że powinien mieć pełną kontrolę nad decyzjami swoich potomków.

Wybrane dla Ciebie

Gorący temat

Anna Bardowska z "Rolnik szuka żony" zdjęła doczepy. Pokazała, jak wygląda w naturalnej odsłonie
Anna Barowska z programu: "Rolnik szuka żony" przyznała na Instagramie, że zaingerowała w swój wygląd. Uczestniczka show wspomniała m.in. o doczepianych pasmach. Pokazała również, jak wygląda bez takich "dodatków".

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama