Pierwszy w historii koncert na szczycie Mount Everest! [WIDEO]

Każdy z setek turystów, którzy wybierają się na Mount Everest ma własne powody, by zdobyć ten wierzchołek. Ostatnio zagraniczne media donoszą, że tegoroczny maj jest czasem wyjątkowego oblężenia drogi na najwyższy szczyt świata. Norweg Hkon Erlandsen postanowił na górze gór... zagrać własną kompozycję na saksofonie.

Tragiczny bilans ofiar na Mount Everest. Będą ograniczenia dla wspinaczy?
Po serii wypadków na zatłoczonym Evereście, władze Nepalu rozważają zabronienie słabszym wspinaczom wejścia na najwyższy szczyt świata. Rząd może wprowadzić obowiązkowe badanie przez lekarza w bazie pod tym szczytem lub przejście...

Pierwszy w historii koncert na szczycie Mount Everest

16 maja 2019 roku muzyk zagrał pierwszy w historii koncert na szczycie Mount Everest! Mężczyzna, który funkcjonuje w Internecie pod nazwą Jazzathlete, postanowił spełniać swoje ekstremalne marzenia. Jego projekt Korona Ziemi zakłada, że Norweg wejdzie na najwyższe góry kontynentów i zagra na nich na saksofonie. Z całego projektu ma powstać filmowy dokument. W ubiegłym roku zrealizował swój cel na górze Aconcagua i dał swój występ na wysokości 6962 m n.p.m. W tym roku przyszedł czas na Mount Everest.

Światowy rekord - najwyżej zagrany koncert

Jego saksofonowy występ to nie tylko przekroczenie własnych słabości i niesamowity wyczyn, ale również pobicie światowego rekordu – to najwyżej zagrany koncert!

Trzeba przyznać, że to było wyjątkowe wyzwanie – samo wejście na szczyt Mount Everest jest ogromnym sukcesem, a gra na dętym instrumencie na wierzchołku o wysokości 8848 m n.p.m. może być traktowane jako szaleństwo, które jest niebywałym wysiłkiem dla organizmu. Saksofon Erlandsena był specjalnie przygotowany na wyprawę, a sam muzyk przyznaje, że na jakość wykonania autorskiego utworu „Everest” wpłynął brak tlenu i utrata czucia w sześciu palcach. 

„Było mi potwornie zimno podczas występu. Pod koniec utworu nie miałem czucia w rękach i nie wiedziałem, że naciskam złe klawisze. Ponadto grałem bez tlenu z butli, głowa nie działała na 100%, dlatego mocno się myliłem. Ale byłem tam nie po to by wykonać najpiękniejszy koncert na świecie, ale po to by udowodnić, że jest to w ogóle możliwe. Stworzyć unikalną muzyczną historię, którą mogę później wykorzystać” – przyznaje Norweg i dodaje - Staram się przekraczać ludzkie granice, rozwijać się, to mój sposób na branie odpowiedzialności”.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Wakacje w Grecji - którą z wysp warto wybrać?
Bezpieczny powrót do formy: Jak unikać kontuzji wiosną?
Jak działa ubezpieczenie assistance w podróży? Ubezpieczenie assistance krótkoterminowe na Polskę lub na Polskę i Europę
Amerykańskie gwiazdy młodego pokolenia wspierają walkę z rakiem piersi... na Instagramie

Gorący temat

"Jestem odrzucony" - wyznanie uczestnika "Sanatorium miłości" poruszyło widzów!
"Sanatorium miłości" to program, który budzi wiele emocji - zarówno wśród uczestników, jak i widzów. W sieci nie milkną echa ostatniego odcinka, w którym sporo się działo! Pod fragmentem, na którym widać Stefana w trakcie dancingu, pojawiło się mnóstwo komentarzy internautów, którzy wspierają mężczyznę.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama