Anna Lewandowska śpi ze swoją córką
Anna Lewandowska aktywnie udziela się na Instagramie i należy do grona najpopularniejszych polskich użytkowników tego serwisu. Na swoim profilu udało jej się zgromadzić już ponad 3 miliony obserwatorów. Grono odbiorców trenerki jest zatem naprawdę imponujące. Mama prawie 4-letniej Klary i niespełna rocznej Laury postanowiła podpytać ich ostatnio, czy śpią ze swoimi dziećmi.
Żona napastnika Bayernu Monachium i kapitana reprezentacji Polski w piłce nożnej, który został niedawno odznaczony przez prezydenta Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, podzieliła się na swoim instagramowym profilu wyjątkową fotografią. To kadr prosto z łóżka, w którym Annie Lewandowskiej towarzyszy 4-letnia Klara. Trenerka przyznaje, że bardzo cieszą ją takie momenty.
„Wiem, że kiedyś będę za tym tęsknić”
Anna Lewandowska śpi ze swoją 4-letnią córką. Trenerka nie ukrywa, że uwielbia się przytulać, więc takie momenty to dla niej ogromna radość. Publikując w mediach społecznościowych zdjęcie z Klarą, postanowiła dowiedzieć się, jakie zdanie na temat spania z dziećmi mają jej obserwatorzy.
Czy wy śpicie ze swoimi dziećmi? Jak reagujecie, kiedy regularnie odwiedzają was w nocy? Wspinacie się na wyżyny rodzicielskiej asertywności czy asertywność dzieciaków zazwyczaj wygrywa? Ja uwielbiam się przytulać (do męża również), poza tym wiem, że kiedyś będę za tym bardzo tęsknić, dlatego korzystam do woli – napisała.
Odzew na wpis trenerki był naprawdę duży. Pod spodem zamieszczono ponad tysiąc komentarzy. Głos zabrały również znane mamy: Małgorzata Rozenek-Majdan czy Agata Rubik. W tej kwestii okazały się mieć odmienne zdania.
Nie tylko z dziećmi, ale jeszcze z psami. Weszli nam na głowę wszyscy – napisała żona Radosława Majdana.
Nigdy, przychodzą się potulić, ale jak jest czas na sen, to wracają do siebie. To chyba sukces? – zastanawia się zaś ukochana Piotra Rubika.
Swoimi opiniami i doświadczeniami podzieliło się mnóstwo kolejnych osób.
Śpimy razem. Póki chcą być z nami te małe termoforki kochane
Ja z dziećmi nie zasypiam – byłam i jestem asertywna w tym temacie, ale jak przyjdą w nocy do łóżka, to już się tulimy i śpimy do rana razem
Spałam do 12. roku życia (bo mąż strasznie chrapie), jednak musiałam się do tego przyzwyczaić, bo moje maleństwo weszło w okres dorastania i prosiła, żebym wróciła do taty
Nie śpimy z dziećmi. Każde dziecko ma swój pokój i swoje łóżeczko. Jeżeli dziecko przyjdzie w nocy, to odprowadzamy je do swojego łóżeczka i parę minut czekamy, aż jak zaśnie – odpowiedziały na pytanie Anny Lewandowskiej inne mamy.