Program randkowy z uczestnikami przebranymi za zwierzęta
Powstało już wiele programów o randkowaniu. Już nieraz poznawaliśmy singli łaknących miłości, troski i szczęścia. W końcu wszyscy szukamy tego w życiu.
Serwis Netflix postanowił wyjść jednak przed szereg i zaskoczyć swoich użytkowników nietypowym formatem. W ich najnowszej propozycji kilkoro śmiałków przebranych za zwierzęta, kosmitów czy też inne fantastyczne kreatury, będzie poszukiwało swojej drugiej połówki.
Radka w ciemno nabierze zupełnie nowego wymiaru. Uczestnicy będą musieli zaufać swojemu instynktowi i bazować jedynie na charakterze poznanych osób, gdyż ich wygląd będzie skryty pod efektownym przebraniem.
Nowa produkcja Netflixa nie dziwi Krzysztofa Urbaniaka
Chociaż wiele osób będzie zaskoczonych najnowszą produkcją od światowego potentata, to prowadzący „Lato wszędzie” nie jest zdziwniony pomysłem Netflixa. Wytłumaczył nawet, że najnowszy format serwisu bazuje na naszych przywarach językowych.
Wcale mnie to nie zaskoczyło, no bo przecież jak zwracamy się czule do kogoś bliskiego, to mówimy żabciu, kotku, tygrysku. W tym programie akurat wszystko będzie jasne od początku – wyjaśnił Krzysztof Urbaniak
Trudno się nie zgodzić z radiowcem. Niemniej jednak trzeba przyznać, że produkcja "Sexy Beasts", która będzie mieć premierę pod koniec lipca, naprawdę przyciąga uwagę.
A wy jak mówicie do swojej drugiej połówki? Żabciu, kotku? Bo u nas to tylko skowronki świergotają od rana.