Nie żyje Adam Błoniarz
Adam Błoniarz nie żyje. Polski aktor lalkarz zmarł 19 listopada 2022 roku w wieku 62 lat. Informacja o jego śmierci pojawiła się w środę na stronie e-teatr.pl. Błoniarza żegna też Teatr Lalki i Aktora „Kubuś” w Kielcach im. Stefana Karskiego, z którym artysta był związany zawodowo:
Rodzinie Adama składamy wyrazy głębokiego współczucia
Ostatnie pożegnanie Adama Błoniarza odbędzie się w sobotę 26 listopada 2022 roku. Msza święta żałobna zostanie odprawiona o godzinie 12.00 w Kościele pw. Świętego Józefa Robotnika w Kielcach, po czym nastąpi odprowadzenie zmarłego na cmentarz w Leszczynach.
Adam Błoniarz – kim był?
Adam Błoniarz przez 16 lat związany był z Teatrem Lalki i Aktora „Kubuś” w Kielcach im. Stefana Karskiego. W latach 1992-2008 pracował tam jako aktor lalkarz, później przez krótki czas również jako inspicjent. W kieleckim teatrze stworzył mnóstwo niezapomnianych ról w ponad 45 przedstawieniach, m. in. „O Zwyrtale Muzykancie” (1980), „Szopce krakowskiej” (1982), „Czerwonym Kapturku” (1987), „Czarodzieju z Ziemi Oz” (1996), „Mruczankach Kubusia Puchatka” (1998), „Cudownej lampie Aladyna” (1998), „Królewnie Śnieżce” (2003), „Baśni o rycerzu Gotfrydzie” (2004) czy „Baśni o Grającym Imbryku” (2007).
Współpracował z reżyserami: Joanną Piekarską, Krzysztofem Niesiołowskim, Waldemarem Śmigasiewiczem, Ewą Marcinkówną, Leszkiem Śmigielskim, Maciejem Tonderą, Haliną Borowiak, Arturem Zajtem, Bohdanem Radkowskim, Tomaszem Jaworskim, Alexandrem Andrzejem Łabińcem, Małgorzatą Kamińską-Sobczyk, Henrykiem Bielskim, Wojciechem Wieczorkiewiczem, Ireną Dragan – przypomina Teatr Lalki i Aktora „Kubuś”.
Teatr nie był jedyną jego pasją. Miał wiele zainteresowań, którymi zarażał innych. W ostatnim czasie zaangażował się w pracę w Klubie Seniora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach. Prowadził muzykoterapię, również dla chorych na Parkinsona, kącik komputerowy, modelarski, fotograficzny. Wybudował jacht, którym przewoził niepełnosprawne dzieci i seniorów. Był wrażliwy, zawsze pomocny i wszystkim życzliwy – wspominają zmarłego aktora współpracownicy.
