Bardzo narzekają po Internetach rodzice dzieci uczęszczających do szkół, że młodzież wczesno i późno –szkolna zasypywana jest bolesnymi sprawdzianami i kartkówkami. Często jest tak, że klasówki są codziennie, a nawet dwa, trzy razy dziennie. Dodatkowo po 8-9 lekcji dziennie. Dzieci muszą się bez przerwy uczyć, a rodzice nie nadążają z odrabianiem lekcji, bo przecież też pracują. Dlatego konieczne jest zmniejszenie przedmiotów, czyli potrzebne jest inne podejście do systemu nauczania.
Zobacz felieton Tomasza Olbratowskiego.
Producenci: Damian Szeląg