Człowiek, w sensie dana osoba, potrzebuje gdzieś należeć. Do jakieś klubu, na przykład do klubu zaostrzania obostrzeń z własnego czy powierzonego materiału. W Nowej Zelandii sporą popularnością cieszą się kluby trumienne.
Zobacz felieton Tomasza Olbratowskiego.
Producenci: Damian Szeląg