"A za panowania Knezia Jarosława służył u jego boku srogi woj Jaca z Sasina, Arebursem zwany, bo cosi rzekł na przeciwne się okazywało. Rzekł tak było owak. Ów mąż wsławił się on wielkimi czynami. On ci to wygrał wielką bitwę pod Urną, która się nie odbyła. Nie dziwota, iż kneź Jarosław coraz to bardziej znojne poruczenia mu zadawał. "
Zobacz felieton Tomasza Olbratowskiego!