gatunek: punk, rock, hardcore
dekady: 1980, 1990, 2000
Zadebiutowali w 1987 roku utworem „Aguirre”, niedługo potem wydali pierwszy longplay „Antiarmia”. Rok później na rynku pojawiła się jego powtórna edycja się pod nazwą„Armia”.
W pełni dojrzałe było dopiero trzecie wydawnictwo formacji – „Legenda”, na które przyszło czekać aż trzy lata. W warstwie tekstowej zespół ociera się o metafizykę i egzystencjalizm. W warstwie muzycznej – słychać klarnet, flet i trąbkę afrykańską, które nadały płycie baśniowy klimat.
Rok później wydano „Exodus”, zapis koncertu, którego tytuł pochodzi od utworu Boba Marleya, który muzycy nagrali w nowej aranżacji.
W 1993 roku nagrali album „Czas i byt”, na który złożyły się starsze utwory oraz kilka premierowych i „Exodus” w wersji studyjnej.
Tymczasem w zespole doszło do przetasowań personalnych – odszedł Robert Brylewski, a na jego miejsce przyjęto gitarzystę Michała Grymuzę, znanego między innymi z Róż Europy i De Mono raz mającego na swoim koncie współpracę między innymi z Kasią Kowalską, Edytą Bartosiewicz, Edytą Górniak, Kayah, Małgorzatą Ostrowską, Robertem Chojnackim oraz Maciejem Silskim. Muzyk uczestniczył wprawdzie w nagraniu kolejnej płyty „Triodante” (1994), to jednak nie zagrzał w składzie miejsca i w następnym roku został zmieniony przez Dariusza „Popkorna” Popowicza (Acid Drinkers). Z formacją pożegnał się także Krzysztof „Banan” Banasik, choć jako gość pojawił się na kolejnym longplayu grupy – „Duch” (1997).
W 1998 roku Armia dała koncert w warszawskim klubie Stodoła, podczas którego na scenie gościnnie pojawili się Brylewski i Banasik. Dla tego ostatniego był to też powrót na stałe do składu.
Rok później na rynku ukazał się nowy krążek „Droga”, który stylistycznie nie był tak spójny jak poprzednie. Wśród utworów zamieszczono cover formacji Dead Can Dance o tytule „Advent”. Mimo, że muzycy chcieli przekazywać w tekstach kwestie dla nich ważne – publiczność nie była usatysfakcjonowana. Armia postanowiła przyjrzeć się bliżej swoim fanom – dając im możliwość stworzenia swoistego rankingu utworów. W ten sposób powstała lista piosenek, które vox populi uznał za najlepsze. W efekcie wydano dwupłytową składankę „Soul Side Story” oraz zagrano je na trzech specjalnych koncertach.
W 2003 roku pojawiło się nowe wydawnictwo grupy „Pocałunek mongolskiego księcia”. Teksty znów były smutne i odnosiły się między innymi do upadku podstawowych wartości moralnych. Rok później pojawili się na Przystanku Woodstock oraz festiwalu Castle Party.
Na początku 2005 roku nagrali płytę „Ultima Thule”, pierwszą z nowym perkusistą - Maciejem „Ślepym” Głuchowskim. Brzmieniowo był to powrót do ostrego grania, choć nie zabrakło brzmienia rodem z Pink Floyd – krążek zamykała bowiem ponad dwudziestominutowa tytułowa suita, nawiązująca do najlepszych dokonań rocka psychodelicznego.
W 2009 roku ukazał się koncepcyjny album – „Der Prozess”. Tytuł sugeruje słuszne skojarzenia z powieścią Franza Kafki. Mieszają się tu style – jest hard core, muzyka poważna i jazz. Krążek składa się z siedmiu utworów, w którym jedno „Underground”, nie dość, że zostało nagrane z fanami zespołu, to dodatkowo promuje całe wydawnictwo.
Pod koniec listopada 2009 roku do sprzedaży trafił album „Freak". Nowe wydawnictwo Armii pierwotnie miało ukazać się w 20 listopada. Ostatecznie znalazło się na sklepowych półkach tydzień później. Album „Freak” demonstruje całkiem nowe oblicze zespołu Tomasza Budzyńskiego. Po doskonale przyjętym albumie "Der Prozess", grupa postanowiła zrobić krok dalej. Nowy materiał przynosi znaczącą zmianę stylistyczną i brzmieniową.
Po kilkunastu latach przerwy na albumie Armii znów pojawiła się gitara i głos Roberta Brylewskiego. Gościnnie na krążku wystąpił też inny współzałożyciel formacji - Sławomir Gołaszewski, a także Marek Pospieszalski. Album nagrywano w studio Roberta "Litzy" Friedricha, a za produkcję odpowiadał sam Tomasz Budzyński.
Obok gęstych gitar (oprócz Bryla grają na nich też Paweł Klimczak i Rafał "Frantz" Giec), mocnej sekcji (tradycyjnie - "Dr.Kmieta" i "Krzyżyk") oraz charakterystycznej waltorni, można usłyszeć między innymi saksofon i akordeon. To szerokie instrumentarium stworzyło nową jakość w niczym nie przypominającą monumentalizmu z poprzednich dokonań zespołu. Nowością jest również fakt, iż Tomasz Budzyński po raz pierwszy postanowił spróbować swych sił z kompozycjami napisanymi w języku angielskim.
Siekiera • Izrael • Brygada Kryzys • Kryzys • Bob Marley • Róże Europy • De Mono • Kasia Kowalska • Edyta Bartosiewicz • Edyta Górniak • Kayah • Małgorzata Ostrowska • Robert Chojnacki • Maciej Silski • Acid Drinkers • Dead Can Dance • Pink Floyd • CANDIDA • Moskwa • Killjoy • Maleo Reggae Rockers • Lao Che • Tomasz Budzyński