Oszustwo na wynajem mieszkania! Podpowiadamy, jak nie wpaść w pułapkę...

Oszustwo na wynajem mieszkania, czyli kolejny sposób wyłudzania pieniędzy, przed którym warto ostrzec swoich znajomych. Gościem Krzysztofa Urbaniaka w programie RMF FM "Wszystko w temacie" był Krzysztof Berenda - podpowiedział, jak nie wpaść w pułapkę oszustów. Posłuchajcie!

Słyszeliśmy już o wielu sposobach na oszustwo. Jednak ten jest absolutnie nowy. Krzysztof Berenda wytłumaczył, o co chodzi z oszustwem na wynajem mieszkania.

Jeżeli ktoś szuka jakiegoś mieszkania do wynajęcia, może paść ofiarą oszustwa. Jak ten schemat działa? Szukamy mieszkania, znajdujemy jakieś ciekawe ogłoszenie i dzwonimy. Słyszymy, że warto się spotkać, ale dla naszej wygody osoba po drugiej stronie telefonu przygotuje już projekt umowy najmu. Potrzebuje więc naszego imienia, nazwiska, daty urodzenia, numeru pesel i dowodu osobistego. Uwaga - jeżeli te dane podamy, to już wpadliśmy w pułapkę. Te dane pozwolą oszustowi do tego, aby na nasze konto zaciągnąć pożyczkę. W banku będzie ciężko to zrobić, ale w małej firmie pożyczkowej osoba może wyłudzić pieniądze, a potem, po kilku latach, możemy się dowiedzieć, że musimy spłacać czyiś kredyt - powiedział Berenda.

Co jeżeli jednak popełniliśmy taki błąd?

Warto zastrzec swój dowód osobisty. Czasem nawet warto zgłosić się na policję, jeżeli mamy podejrzenie, że mógł to być oszust. Bardzo popularne staje się też oszustwo na ofertę pracy. Analogicznie - ktoś nas zaprasza na spotkanie, ale musi nam wcześniej wyrobić przepustkę do firmy, w której chcemy pracować - mówi.

Należy pamiętać, że koniec kwietnia to okres wypełniania dorocznego PIT-u. Niektórzy oszuści wpadają też na pomysł, aby podszyć się pod skarbówkę. Przestępcy wykorzystują gorący okres przesyłania rozliczeń.

Oszuści wysyłają do nas maile. Dzień dobry, piszemy z urzędu skarbowego. Czeka na Ciebie zwrot pieniędzy. Trzeba tylko: kliknąć, coś nam napisać... Ostrożnie - nie klikajmy na takie maile, bo to może być oszustwo - powiedział Berenda.

Skąd wiedzieć, że mail został faktycznie napisany przez pracownika urzędu skarbowego? Krzysztof Berenda poprosił o pomoc wiceministra Finansów, Pawła Cybulskiego.

Jeżeli chodzi o weryfikację, zawsze możemy zgłosić się do urzędy, zadzwonić i zapytać, czy było takie wezwanie. (...) Możemy wysłać wezwania za pomocą przekazu internetowego (...) Nie próbujmy jednak wysyłać wrażliwych danych drogą mailową - powiedział Paweł Cybulski.

Słuchajcie nas
24 godziny na dobę!

"Wszystko w temacie" w RMF FM - od poniedziałku do czwartku od 23.00!

Zobacz także