Zginął na pogrzebie matki. Przygniotła go jej trumna [18+]

Do tragedii na pogrzebie doszło na indonezyjskiej wyspie Sulawesi w dolinie Parinding. Tam, grupa żałobników żegnała matkę 40-latka, który później zginął. Co się stało?

Grupa mężczyzn wnosiła trumnę na wysoki podest. W pewnym momencie bambusowa drabina nie wytrzymała obciążenia i osunęła się na ziemię. Jeden z żałobników nie przeżył przygniecenia. Okazało się, że ofiarą wypadku był 40-letni syn zmarłej.

Mężczyznę niemal natychmiast wyciągnięto spod trumny i przetransportowano do szpitala. Niestety, obrażenia były tak rozległe, że 40-latek zmarł.

W rozmowie z The Guardian komendant policji z Tana Toraja - Julianto Sirait – stwierdził,  że powodem wypadku było nieodpowiednie wzmocnienie drabiny. Rodzina ofiary wypadku postanowiła nie wnosić oskarżenia.  Mężczyznę pochowano obok jego marki.
 

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Wypadek na planie "Na sygnale". Na głowę aktora runęła kamienna płyta. Został zabrany na SOR
Keanu Reeves miał wypadek. Co się stało? "Słyszałem tylko jego krzyk"
Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w szpitalu. Nie do wiary, co tkwiło w jego stopie! Pokazał zdjęcie
Julia von Stein pogrążona w żałobie. Uczestniczka "Dam i wieśniaczek" przekazała szczegóły pogrzebu

Gorący temat

Agnieszka z "Hotelu Paradise": "Byłam pewna, że nie rzucę tą kulą, ale..."
Agnieszka i Jędrek to para, która wygrała i znalazła się na "ścieżce lojalności" w finale 8. edycji "Hotelu Paradise". 27-latka z Częstochowy w ostatniej chwili zdecydowała się rzucić kulą, zdobywając tym samym 100 tysięcy złotych i pozbawiając "rajskiego partnera" nagrody. Jej zachowanie wywołało falę krytyki wśród internautów. Jak Agnieszka argumentuje swoją decyzję?

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama