Olga Bołądź podzieliła się z fanami smutną historią, ze szczęśliwym zakończeniem. Początkiem roku wzięła pod swoją opiekę psa, który wcześniej mieszkał w pseudohodowli. Choć był w bardzo ciężkim stanie, dzięki aktorce i fundacji Pegasus, dzisiaj ma się już dobrze. Zobaczcie zdjęcia!
Coraz więcej gwiazd nawołuje do adopcji zwierząt, dzięki czemu coraz więcej ludzi się na nią faktycznie decyduje. Jedną z osób, która wzięła pod opiekę psa po ciężkich przeżyciach, jest Olga Bołądź. Suczka, którą zaadoptowała aktorka, mieszkała wcześniej w hodowli, gdzie była bardzo zaniedbywana i służyła jako „suka rozpłodowa”. Dzięki fundacji Pegasus piesek trafił w ręce Bołądź, która zakończyła jego męki i sprawiła, że Luśka jest teraz zdrowym, szczęśliwym czworonogiem. Zobaczcie zdjęcia!
A post shared by Olga Bołądź (@olgaboladz_official) on
Internauci są pod wielkim wrażeniem tego, jak zachowała się aktorka. Doceniają to, co zrobiła dla biednej suczki. Pod wzruszającym postem, w którym gwiazda przedstawiła obserwatorom Luśkę, pojawiło się mnóstwo komentarzy. Fani podzielili się w nich swoimi historiami oraz nagrodzili Bołądź wieloma słowami uznania. Komentarze zostawili także znajomi z branży.
„Jesteś niesamowita, że przygarnęłaś tą sunię…”
„Masz wielkie serce. Dziękuje za to co zrobiłaś dla tej suni.”