Tragedia nad polskim morzem. Policjant uratował tonącą dziewczynkę, sam zginął

Do tragicznych wydarzeń doszło w Sztutowie. Na niestrzeżonej plaży na pomoc tonącej dziewczynce ruszył 32-letni policjant. Mężczyźnie udało się uratować 12-latkę, jednak sam zginął.
fot.shutterstock

Do tragedii doszło ok. godz. 13. Wtedy to 32-letni wypoczywający na plaży mężczyzna, zobaczył tonące dziecko. Wbiegł do morza, udało mu się uratować 12-latkę, sam jednak zniknął pod wodą.

Plażowicze utworzyli tzw. łańcuch życia, ale ciało mężczyzny wyłowiono dopiero po pół godzinie i reanimacja nie powiodła się.

Jak się okazało, mężczyzna to pochodzący z Mińska Mazowieckiego policjant z wydziału prewencji tamtejszej komendy powiatowej. Nad morzem był na urlopie. Zostawił żonę i 15-miesięczne dziecko, którzy akcję obserwowali z plaży. Została im zapewniona pomoc policyjnego psychologa.

 

Źródło: RMF24/Martyna Partyła, Aneta Łuczkowska

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Małgorzata i Radosław Majdanowie wybrali się do Sopotu. Paragony grozy im nie starszne!
Bałtyk wyrzucił na brzeg butelkę z poruszającym listem. "Kiedy zaczęłam czytać, moje serce niemal pękło"
Tragedia nad Bałtykiem. Rośnie liczba utonięć. Jedna osoba nadal poszukiwana
Horrendalne ceny nad polskim morzem. Nawet za toaletę liczą słono!

Gorący temat

Finał "Tańca z gwiazdami" za nami! Kto wygrał program?
Za nami wielki finał "Tańca z gwiazdami"! O Kryształową Kulę walczyły trzy pary. Kto wygrał? Znamy zwycięzców!

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama