Wiosna przyszła, a razem z nią trudny czas dla alergików...
Słońce grzeje coraz mocniej i świeci dłużej, a termometry pokazują coraz wyższe temperatury – to znak, że po długiej zimie przyszła wiosna. Natura powoli budzi się z kilkumiesięcznej hibernacji, co cieszy wiele osób. W końcu wszystko wokół się zazieleni. Niestety, nie wszyscy z takim optymizmem wyczekują pierwszych oznak kolejnej pory roku. Wraz z nią pojawiają się rozmaite pyłki, które skutecznie uprzykrzają życie alergikom.
Alergia to nadmierna, nieodpowiednia reakcja układu immunologicznego na konkretne bodźce, które w innych przypadkach nie są dla nas szkodliwe. Dlatego dla wielu osób pierwsze ciepłe dni i pylenie drzew oznaczają powrót łzawiących i swędzących oczu, zapalenia spojówek, zatkanego nosa, problemów z oddychaniem, kaszlu, kataru… To tylko kilka z objawów alergii na pyłki, z którą mierzy się spora część naszego społeczeństwa.
Jakie drzewa pylą w marcu?
Według kalendarza pylenia, w marcu alergicy będą zmagać się z pyłkami kilku gatunków drzew. W tym miesiącu intensywnie pylą: leszczyna i olsza. Dodatkowo na przełomie marca i kwietnia do tego grona dołączą brzoza i topola.
Jakie drzewa pylą w kwietniu?
W kwietniu pylić przestają leszczyna i olsza, a ich miejsce zastępują – topola, jesion i brzoza. Jest to miesiąc, w którym pylenie brzozy jest najmocniejsze – co wywołuje jeszcze silniejsze reakcje obronne organizmów alergików - pyłki brzozy są bowiem bardzo silnym alergenem. Podobnie jest z jesionem, którego pyłek jest intensywnie uczulający i podobnie jak brzoza, wchodzi w relacje krzyżowe z innymi alergenami. W drugiej połowie kwietnia zaczyna pylić również dąb.