"Kuchenne rewolucje" w Łodzi
Magda Gessler przyjechała ze swoimi "Kuchennymi rewolucjami" do łódzkiej restauracji "Burger i Spółka". Właściciel lokalu ledwo wiązał koniec z końcem, bowiem sala nieustannie świeciła pustkami. Problemy zaczęły się już po wejściu ekspertki do restauracji, bo od razu zwróciła uwagę na nieprzyjemny zapach we wnętrzu. Po chwili zirytowała ją także sugestia ze strony kelnerki, że może zmienić swoje miejsce.
Pani Magdo, mamy taki zwyczaj, że gości zapraszamy tam do ściany kredowej i jest wypisane menu. Jeśli pani sobie życzy, to mamy również wydrukowaną wersję – powiedziała.
Restauratorka kategorycznie odmówiła, twierdząc, że "wejście w czeluść tego smrodu będzie dla niej bardzo przykre". Dlatego kelnerka przyniosła Magdzie – zgodnie z życzeniem – menu w wersji papierowej.
Degustacja odsłoniła największy problem knajpy: jedzenie było po prostu niedobre i przygotowane ze złych jakościowo składników. Wycieczka po kuchni tylko uświadomiła restauratorkę w tym, że zmiany trzeba wprowadzić natychmiast.
Co dzieje się z "Florida Ananas Burger Bar" po "Kuchennych rewolucjach"?
Gospodyni "Kuchennych rewolucji" tradycyjnie zaproponowała przemianowanie restauracji na "Florida Ananas Burger Bar". Lokal otrzymał nieco wakacyjny wystrój, a załoga przeszła szkolenie pod okiem Magdy Gessler. Kolacja się udała, dlatego celebrytka ostatecznie opuściła Łódź w dobrym humorze.
Restauratorka wróciła do burgerowni po czterech tygodniach. Serwowane dania pozostały na niezmiennym poziomie, więc nie było innego wyjścia, jak zaakceptować rewolucję. Lokal nadal funkcjonuje i ma już ponad pół tysiącach wystawionych opinii w serwisie Google. Użytkownicy platformy oceniają restaurację na 4,1/5 gwiazdek.
