Ku przestrodze. Samochód nie wyhamował i wykonał piruet

Zima i towarzyszący jej śnieg nie sprzyjają kierowcom. Trudne warunki sprawiają, że wszyscy użytkownicy ruchu drogowego muszą zachować szczególną ostrożność. Pewien filmik z Podlasia pokazuje, co dzieje się, gdy nie będziemy kierować się wyobraźnią.

Zima i trudne warunki

Zima jest trudnym okresem dla wszystkich użytkowników ruchu drogowego. Opady śniegu, niska widoczność i śliskie jezdnie niestety sprzyjają wypadkom. Dlatego od lat służby przypominają, by zachować w trakcie jazdy i chodzenia szczególną ostrożność. O tym, co może się stać, gdy zignorujemy te ostrzeżenia, możemy zobaczyć na filmiku opublikowanym na profilu „Kolizyjne Podlasie” na Facebooku.

Niebezpieczny incydent

Na filmiku widzimy, jak pieszy wchodzi na jezdnię. Po chwili nadjeżdżający samochód hamuje i kierowca traci nad nim panowanie. Auto wykonuje efektowny "piruet", po czym zatrzymuje się w pobliżu przejścia. Co prawda nikomu nic się nie stało, ale jest to świetna ilustracja tego, że samochód w zimie potrzebuje dużo więcej przestrzeni do wyhamowania.

Warto dodać, że nagrywający stwierdził, że była to już któraś z kolei sytuacja, gdzie pieszy wszedł na jezdnię i nadjeżdżający kierowca miał problemy z wyhamowaniem.

Pierwszeństwo? Tak, ale z głową

Zgodnie z przepisami pieszy ma pierwszeństwo, ale nie powinno to nikogo zwalniać z myślenia. Nie powinniśmy zapominać, że zimą droga hamowania pojazdu jest dużo dłuższa i kierowca może po prostu nie mieć dość czasu na reakcję. Dlatego pieszy powinien zawsze pamiętać, by rozejrzeć się przed wkroczeniem na jezdnię, a kierowcy powinni pamiętać o wolniejszej jeździe.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Keanu Reeves miał wypadek. Co się stało? "Słyszałem tylko jego krzyk"
Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w szpitalu. Nie do wiary, co tkwiło w jego stopie! Pokazał zdjęcie
16-latka jechała na koncert Taylor Swift. Zginęła w tragicznym wypadku
Tragiczny finał kuligu za traktorem w Janowie. Ucierpiało 6-letnie dziecko

Gorący temat

Barbara Kurdej-Szatan znów w TVP. Pojawiły się szczegóły. "Ma poprowadzić..."
O powrocie Barbary Kurdej-Szatan do Telewizji Polskiej mówi się od dłuższego czasu. Już na początku roku aktorka osobiście potwierdziła, że dostała propozycję z "Pytania na śniadanie". Wspominała wtedy też o "M jak miłość". Teraz pojawiły się nowe wieści.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama