Eurowizja 2024. Edyta Górniak chciała reprezentować Polskę
Jeszcze przed ogłoszeniem przez Telewizję Polską naboru do tegorocznych preselekcji do Eurowizji, które – jak wiemy – wygrała Luna z utworem „The Tower”, Edyta Górniak mówiła o chęci powrotu na eurowizyjną scenę dokładnie 30 lat po swoim pierwszym starcie. W 1994 roku, kiedy Polska debiutowała w konkursie, z utworem „To nie ja” zajęła drugie miejsce, które do dziś pozostaje najlepszym rezultatem w historii polskich startów.
Już po ogłoszeniu Luny reprezentantką Polski wyszło, że Edyta Górniak rzeczywiście była gotowa ponownie wystąpić na Eurowizji, bo w stawce znalazł się jej nieznany wcześniej utwór „I Remember”. Uplasował się on jednak dopiero na osiemnastym miejscu. Górniak potem tłumaczyła, że decyzję o wysłaniu zgłoszenia podjęła spontanicznie i zrobiła to już po upływie terminu.
Zrobiłam to już niestety po czasie. Dosłownie przekroczyłam te wskazane daty i godziny – mówiła.
Była też zaskoczona, że piosenka ostatecznie została oceniona.
Nie wiem, w której punktacji mój utwór wziął udział, jeśli nie zgłosiłam go zgodnie z regulaminem. Ale mimo to oczywiście dziękuję jurorom – skwitowała.
Eurowizja 2024. Edyta Górniak wydaje utwór „I Remember”
Teraz, tuż przed finałem 68. Konkursu Piosenki Eurowizji w Malmö, Edyta Górniak zapowiedziała premierę swojej tegorocznej eurowizyjnej propozycji. Nie podała, kiedy dokładnie „I Remember” ma się ukazać, udostępniła za to fragment kompozycji. Diva zapewniła, że fani będą mogli usłyszeć ją w całości „już wkrótce”.
Przypomnijmy, że Luna reprezentująca Polskę z utworem „The Tower” pożegnała się z Eurowizją na etapie półfinałów. 24-latce nie udało się wejść do wielkiego finału. Nadal nie wiadomo jednak, ile zabrakło jej do awansu. To, które dokładnie miejsce zajęła i ile otrzymała punktów w televotingu, zostanie ogłoszone dopiero po zakończeniu konkursu.