Żółty pyÅ‚ pokrywajÄ…cy wszystko, co spotka na swojej drodze, znów mocno uprzykrza życie mieszkaÅ„com niemal caÅ‚ej Polski. „Przez ostatnie dwa tygodnie żółty pyÅ‚ zdążyÅ‚ nas niejednokrotnie doprowadzić do szewskiej pasji. ByÅ‚ na parapetach, samochodzie, suszonych ubraniach, wdzieraÅ‚ siÄ™ do mieszkaÅ„, miÄ™liÅ›my go na sobie” – zauważa jedna z internautek.
Co to takiego? To nie pył saharyjski, jak mogłoby się wydawać. On też potrafi dać się we znaki, brudząc wszystko, co znajduje się na zewnątrz, jednak tym razem żółty osad to sprawka pylących drzew. Pyłki tym bardziej uprzykrzają życie, że alergicy przechodzą teraz przez bardzo trudny i nieprzyjemny okres.
PojawiajÄ…cy siÄ™ w ostatnim czasie żółty osad to nic innego, jak ziarna pyÅ‚ku Å›wierków, sosen, jodÅ‚y i innych wiatropylnych iglaków. „Nie sÄ… zapylane przez owady, lecz wÅ‚aÅ›nie przez wiatr i tak naprawdÄ™ im wiÄ™cej pyÅ‚u, tym wiÄ™ksze prawdopodobieÅ„stwo, że wyprodukowane przez nie nasiona zapewniÄ… przedÅ‚użenie gatunku. Sosny pylÄ… co roku, ale tegoroczna pogoda wyjÄ…tkowo ciepÅ‚a, wietrzna i bezdeszczowa nasiliÅ‚a to zjawisko” – wyjaÅ›nia autorka bloga Mama Oli.
JeÅ›li już planujecie wielkie sprzÄ…tanie i czyszczenie wszystkiego z żółtego pyÅ‚u – nie mamy dobrych wieÅ›ci. Maj jest miesiÄ…cem kwitnienia kolejnych pylÄ…cych roÅ›lin – m. in. wczesnokwitnÄ…cych traw, babki czy szczawiu. WyglÄ…da wiÄ™c na to, że jeszcze bÄ™dziemy mieć co sprzÄ…tać.