Gdzie na rower w okolicach Wrocławia: Wybraliśmy najfajniejsze trasy!

Wakacje dobiegają końca, ale to wcale nie oznacza, że trzeba rezygnować z rowerowych wycieczek. Jeśli mieszkacie we Wrocławiu lub okolicach albo planujecie spędzić tam weekend, koniecznie weźcie ze sobą jednoślady. Jest gdzie jeździć!

Chociaż wakacje powoli dobiegają końca, to letnia aura ma się bardzo dobrze i dalej zachęca do aktywnego spędzania czasu. Właśnie dlatego mamy dla Was kolejne propozycje tras na fajne wycieczki na dwóch kółkach.

Tym razem pod lupę poszły trasy rowerowe w okolicach Wrocławia! W rozmowie z RMF MAXXX opowiadają o nich Tomasz Kita z Oleśnickiej Grupy Triatlonowej oraz Staszek Król z Grupy Rowerowej Oleśnica Bajk Stajl.

1. Wrocław - Trzebnica lub Oleśnica - Trzebnica

Jedną z fajniejszych tras na dłuższy rowerowy wypad jest ta z Wrocławia do Trzebnicy lub z podwrocławskiej Oleśnicy do Trzebnicy.

Wersja rozpoczynająca się w stolicy Dolnego Śląska liczy około 22 km. Jest to też opcja dla bardziej doświadczonych rowerzystów. Trzeba liczyć się kilkoma pagórkami do pokonania. Jeśli wybierzemy trasę terenową, utrudnieniem może być tez piach na części trasy. Ci, którzy nie lubią takich atrakcji, mogą pojechać z Wrocławia do Trzebnicy szosą.

Trasa rozpoczyna się od ulicy Zawalnej. Dalej należy jechać przez Krzyżanowice oraz Pasikurowice, Godzieszową oraz Głuchów Górny. Jest tam kilka poważniejszych podjazdów, mniej doświadczeni rowerzyści mogą w tych miejscach rower podprowadzić. W nagrodę, do samej Trzebnicy zjeżdża się już w dół.

Drugą opcją jest wyjazd z oddalonej o około 30 km od Wrocławia Oleśnicy. Będąc tam, warto przy okazji zwiedzić np. Zamek Książąt Oleśnickich, urokliwe parki oraz stawy.

„Są też stacje rowerowe. Jeśli potrzebujemy odpocząć od zgiełku miasta mamy tu fajne tereny. Oleśnica i nizina oleśnicka jest płaska wiec trasy są łatwe.” – mówi  RMF MAXXX Staszek Król z Grupy Rowerowej Oleśnica Bajkstajl.

Jadąc z Oleśnicy do Trzebnicy też trzeba przygotować się na kilka podjazdów. 

“Ciekawe będą też boczne drogi z tzw. kocimi łabami, gdzie wymagający kolarze będa mieli bardzo dużo wrażeń” – dodaje Tomasz Kita z Oleśnickiej Grupy Triatlonowej.

W samej Trzebnicy też warto spędzić dłuższą chwilę. Spalone po drodze kalorie można uzupełnić, zatrzymując się na pizzę w znanym lokalu przy deptaku albo na ciastka w kawiarni przy ulicy Ksiedza Bochenka. Ciekawą opcją będzie też przejażdżaka po Lesie Bukowym. Są tam fajne ścieżki rowerowe I kolejne pagórki. Stamtąd można również podjechać na basen.

Możliwości powrotu są dwie – znów na jednośladzie lub szynobusem. Jeśli zdecydujemy się na te pierwszą, to do naszej dyspozycji jest specjalna droga dla rowerów wdłuż drogi krajowej nr 5.

2. Jelcz Laskowice

Trasa do Jelcza Laskowic też jest bardzo popularna wśród miłośników jednośladów – zarówno tych z Wrocławia jak i okolicznych miejscowości.

„To druga trasa, którą polecam, jeździ tam bardzo dużo rowerzystów” – opowiada w rozmowie z RMF MAXXX Tomasz Kita z Oleśnickiej Grupy Triatlonowej.

Dodaje też, że ta prowadząca z Oleśnicy jest dla bardziej doświadczonych kolarzy.

“Organizowanych jest tam sporo zawodów, wyścigów, ale są to naprawdę bardzo piękne tereny”.

Łatwiejsza będzie za to trasa z Wrocławia. Jadąc z dolnośląskiej stolicy najpierw pojedziemy ścieżką wzdłuż Odry, następnie przez Łany, Kamieniec Wrocławski i Jeszkowice, a potem leśną drogą do Jelcza Laskowic. Będąc w Jelczu Laskowicach warto także podjechać w okolice Chrzęstawy Wielkiej.

“Bardzo fajny region z miejscowym browarem, gdzie można się zatrzymać” – dodaje oleśnicki triathlonista.

W Jelczu Laskowicach warto zwiedzić także tamtejsze zamki i pałace. Ciekawa jest również przemysłowa część miasta, czyli Jelczańskie Zakłady Samochodowe.  Ich dzieje przypomina Izba Historii Marki Jelcz.

Warta uwagi jest też cała sieć bunkrów, ukrytych w lasach między Jelczem-Laskowicami a Lubszą. 

3. Trasy w okolicach Oleśnicy oraz Dolina Baryczy

Staszek Król z grupy rowerowej Oleśnica Bajkstajl poleca np. trasy w kierunku Boguszyc, czy Ligoty Polskiej.

„Warto pojechać w kierunku Boguszyc, Brzezinki, czy Ligoty Polskiej, która - tu ciekawostka – jest najwyżej położonym punktem w gminie Oleśnica. Chociaż może wydawać nam się, że jedziemy po płaskim, to w nogach zdecydowanie poczujemy, że jednak jedziemy pod górkę. Poza tym są tam bardzo fajne tereny leśne” – opowiada Staszek Król w rozmowie z RMF MAXXX.

Niezwykle atrakcyjna dla rowerzystów jest także Dolina Baryczy. Miejsce to słynie z lokalnych przysmaków oraz tras dla miłośników jednośladów na wszystkich poziomach zaawansowania.

Warto wybrać się w okolice Żmigrodu oraz Milicza przede wszystkim ze względu na malownicze trasy oraz sporo dodatkowych atrakcji. Można zatrzymać się przy jednej ze specjalnych baz dla rowerzystów albo przy Stawach Milickich.

4. Wrocław

W naszym zestawieniu nie mogło też zabraknąć stolicy Dolnego Śląska. We Wrocławiu fajnych tras dla jednośladów jest mnóstwo!

“Jest tam dużo rzeczy do zwiedzania rowerem. Duże miasto, wiec jest też wiele tras do zwiedzania – począwszy od  ZOO, skończywszy na zabytkach.  Wiekszość osób wybiera jednak przejażdkę wzdłuż Odry. Od Odry jest zawsze chłodzik i nie ma ruchu samochodowego” – mówi w RMF MAXXX Tomasz Kita z Oleśnickiej Grupy Triatlonowej.

 

Zobacz także