Zamiecie pyłowe nad Polską wciąż dają się we znaki. To nie pył znad Sahary?

Dość silny wiatr od wczoraj towarzyszy mieszkańcom niemal całego kraju, a w połączeniu z unoszącym się pyłem tworzy niebezpieczne zamiecie. Polscy Łowcy Burz tłumaczą jednak, że zaobserwowane wczoraj i dziś zjawisko nie ma na razie nic wspólnego z pyłem znad Sahary. Jak to wyjaśniają?

To nie saharyjski pył?

Silny wiatr i pył powodujący ograniczenia widoczności od wczoraj jest mocno odczuwalny niemal w całym kraju. Zdjęcia przedstawiające skutki wczorajszego zjawiska szybko pojawiły się w sieci. Kilka kadrów znalazło się także na facebookowym profilu Polskich Łowców Burz, którzy przy okazji wyjaśnili, że – wbrew wielu informacjom – nie był to jednak pył znad Sahary:
 

„W wyniku długotrwałej, suchej i bezdeszczowej pogody, gleba uległa znacznemu wysuszeniu. Silny wiatr uniósł drobinki pyłu i piasku, tworząc zamiecie pyłowe widoczne poniżej. Pył saharyjski pojawi się nad naszym krajem później – w czwartek i w piątek wraz z napływem bardzo ciepłej masy powietrza z południowej części Europy. Jego obecność będzie widoczna m.in. w postaci „zmętnienia” nieba, bardziej barwnych zachodów i wschodów Słońca oraz osiadaniu delikatnej warstwy pyłu na powierzchni ziemi (…)”

  – tłumaczyli w swoim wpisie dodając, że ostatni czas był niezwykle aktywny dla strażaków:

„(…) Oprócz typowych szkód wiatrowych w postaci powalonych drzew, uszkodzonych linii energetycznych czy dachów, silny wiatr przyczyniał się również do inicjacji i rozprzestrzeniania się pożarów (…)”

Ostrzeżenia IMGW

Wciąż obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przed silnym wiatrem. Dotyczą one województw: podlaskiego, mazowieckiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego oraz kujawsko-pomorskiego. Ostrzeżenia te obowiązują do dzisiejszych godzin wieczornych. Według prognoz synoptyków w nocy mocniej powieje również w Tatrach, gdyż tam wiatr południowo-wschodni w porywach może osiągnąć prędkość do 90 km/h. 

Zobacz także