Jeleniewska o kontuzji w „Tańcu z gwiazdami”
Maria Jeleniewska, zwyciężczyni 16. edycji „Tańca z gwiazdami” nie miała łatwej drogi w programie. W rozmowie z Pauliną Sawicką i Pawłem Jaworem w podcaście „Gwiazdy z tańcami” zdradziła, że już podczas trzeciego odcinka doznała poważnej kontuzji.
Trzeci odcinek pod tym względem zapamiętałam, że coś mi się stało z żebrem i słyszałam, że Jacek też w rozmowie u was powiedział, że złamał chyba sześć czy siedem żeber - jestem jedną z tych osób. Także od trzeciego odcinka ciągnęło się to za mną i tak naprawdę co trzy, cztery dni byłam u fizjoterapeuty – wyznała Jeleniewska.
Walka z chorobą na oczach widzów
Jak się okazuje, kontuzja to nie jedyny problem, z którym musiała się zmierzyć. Najtrudniejszy okazał się dla niej czwarty, rodzinny odcinek show.
Miałam dwa razy zbijaną gorączkę, bo przez to, że to ciało było zmęczone fizycznie – tutaj żebro doskwierało, tutaj nagle noga – to osłabione przyciągało też różne choroby. To był też okres marzec, kwiecień, kiedy jest trochę więcej, panuje jakichś wirusów, grypy i tak dalej. Łatwiej jest się zarazić.
- Więc ja obudziłam się, pamiętam we wtorek i gorączka. Jest mi gorąco, zimno na zmianę i miałam cały czas tylko lekami zbijaną gorączkę. Ćwiczyłam z moją mamą. Na szczęście była w domu, bo myślę, że samej też ciężko byłoby mi się ogarnąć. A tak to trenowałam w bluzie i moja mama tak trochę nadrabiała całą energią i cieszę się, że była w tym odcinku, bo ja faktycznie nie miałam sił. To był dla mnie taki też odcinek, żeby trochę spauzować i w następny ruszyć z większą energią – opowiadała uczestniczka.
Trudne chwile, których nie widać w telewizji
Mimo problemów zdrowotnych, Maria Jeleniewska na parkiecie prezentowała się znakomicie – za salsę zdobyła wówczas 40 punktów. Widzowie nie mieli pojęcia, przez co wtedy przechodziła.
Tego nigdy nie widać i też dajemy z siebie tak naprawdę sto pięćdziesiąt, dwieście procent, żeby wykorzystać szansę, którą mamy, żeby jednak jak najdalej dojść w tym programie – podkreśliła.