Kraje bojkotują Eurowizję przez Izrael
Gdy stało się jasne, że Europejska Unia Nadawców – organizator Eurowizji – dopuści Izrael do startu w przyszłorocznym 70. Konkursie Piosenki Eurowizji, część publicznych telewizji postanowiła wycofać się z udziału. W ostatnich dniach o rezygnacji poinformowali nadawcy z Hiszpanii, Holandii, Irlandii, Słowenii oraz Islandii.
Telewizja Polska zdecydowała się pozostać w konkursie, wydając lakoniczny komunikat: „Jesteśmy świadomi skali napięć, które towarzyszą najbliższej edycji. Rozumiemy emocje i niepokoje. Wierzymy jednak, że Eurowizja ma jeszcze szansę na to, by ponownie stać się przestrzenią, którą wypełnia muzyka. I tylko muzyka. My tę szansę dajemy, tak jak przeważająca większość członków EBU”.
Nemo zrzeka się nagrody za Eurowizję
Kwestii dalszego udziału Izraela, który wedle raportu Niezależnej Międzynarodowej Komisji Śledczej dopuszcza się ludobójstwa w Strefie Gazy, nie pozostawiło bez komentarza Nemo ze Szwajcarii, które w 2024 roku wygrało Eurowizję z utworem „The Code”. W zamieszczonym na Instagramie oświadczeniu poinformowało, że w geście sprzeciwu wobec zaistniałej sytuacji zamierza odesłać swoje trofeum do Europeskiej Unii Nadawców:
W zeszłym roku wygrałem Eurowizję, a wraz z tym otrzymałem trofeum. I chociaż jestem ogromnie wdzięczny społeczności związanej z konkursem oraz za to, czego to doświadczenie nauczyło mnie zarówno jako człowieka, jak i artystę, dziś nie czuję, że to trofeum powinno stać na mojej półce. (…) Dlatego zdecydowałem, że odeślę moje trofeum do siedziby EBU w Genewie.
„Eurowizja mówi, że chce jedności, inkluzywności i godności dla wszystkich. Te wartości sprawiły, że ten konkurs miał dla mnie znaczenie. Jednak dopuszczenie Izraela do dalszego udziału (…) pokazuje wyraźny konflikt między tymi ideałami a decyzjami podjętymi przez EBU. (…) Konkurs był wielokrotnie wykorzystywany do wybielania wizerunku państwa oskarżanego o poważne przewinienia, podczas gdy EBU upierało się, że Eurowizja jest „apolityczna”. A kiedy całe kraje wycofują się tego powodu, powinno być jasne, że coś jest głęboko nie w porządku” – podkreśla Nemo.