Magazynowi „Rewia” lider Akcentu zwierzyÅ‚ siÄ™ z mrożącego krew w żyÅ‚ach doÅ›wiadczenia, które niedawno go spotkaÅ‚o. Do domu Martyniuka w Grabówce w biaÅ‚y dzieÅ„ dostali siÄ™ wÅ‚amywacze, którzy chcieli go ograbić. W tym czasie Martyniuk byÅ‚ w trasie koncertowej, zaÅ› jego żona Danuta wyjechaÅ‚a do BiaÅ‚owieży. Gdyby nie reakcja sÄ…siadów, zÅ‚odzieje wynieÅ›liby z domu wszystkie kosztownoÅ›ci.
WÅ‚amywacze dostali siÄ™ do domu od strony ogrodu, wyÅ‚amujÄ…c Å‚omem drzwi tarasowe. Kiedy jednak dostali siÄ™ do Å›rodka, szybko wÅ‚Ä…czyÅ‚ siÄ™ alarm. ZwróciÅ‚o to uwagÄ™ sÄ…siadów, którzy zawiadomili policjÄ™. „Dobrze, że mam czujnych sÄ…siadów, którzy od razu ruszyli z pomocÄ…. Alarm jak widać nie wystarcza” – mówi Martyniuk. SpÅ‚oszeni zÅ‚odzieje zbiegli, nie zabierajÄ…c ze sobÄ… jednak żadnych cennych przedmiotów.
Nie byÅ‚ to jednak pierwszy raz, kiedy Zenon Martyniuk przeżyÅ‚ prawdziwe chwile grozy z powodu wÅ‚amywaczy. Już kilka lat temu zÅ‚odzieje wÅ‚amali siÄ™ do domu lidera Akcent. Wówczas w Å›rodku byÅ‚a jego żona. Martyniuk do tej pory z przerażeniem wspomina to wydarzenie. „SpaÅ‚a na górze, a oni okradali w tym czasie parter. Dobrze, że nic nie zrobili jej i naszemu dziecku” – mówi.