Wpadka ministra rozśmieszyła Putina do łez

Co na ostatnim spotkaniu służbowym rozbawiło prezydenta Rosji tak, że nie mógł powstrzymać śmiechu? Rzecz działa się w mieście Woroneż, a powodem do śmiechu była wypowiedź ministra rolnictwa Aleksandra Tkaczowa.

Kilka dni temu prezydent wziął udział w naradzie dotyczącej spraw rolnictwa. Jedno z wystąpień przedstawił właśnie Aleksandee Tkaczow, a mówił w nim, że Rosja powinna zwiększyć eksport wieprzowiny do krajów azjatyckich. Putin w pewnym momencie przerwał jego wypowiedź, zaznaczając, że tam nie je się wieprzowiny, bo Indonazja jest krajem muzułmańskim. Szef resortu przyznał rację prezydentowi, jednak potem dodał, że „Korea Południowa… W sumie, jaka to różnica?”. Putin w tym momencie już nie mógł opanować śmiechu. Zobaczcie sami:

Zobacz także